Choroba kota, gorączka, słaby apetyt, ospałośc POMOCY!!
Wszystko zaczęło się od gekona, czyli historia pewnego kota
Oddam w dobre ręce kotkę norweską leśną i kota syberyjskiego
ZNALAZŁAM DZIŚ MALUTKIEGO KOTA PROSZĘ O POMOC!!!
Potrzebny dobry hotel / opiekun dla mojego kota (SZCZECIN)
Wypadek kota - pogryzienie przez psa.
Zaburzenia równowagi kota - prosze o pomoc
BULWA U KOTA SFINKSA NA GRZBIECIE PO SZCZEPIENIU
interpretacja wyników posiewu moczu u kota
Dbanie o zdrowie kota w sędziwym wieku
Dodatki na portala,konkursy,instrukcje - Onet.pl portal
Mojej przyjaciółki rodzice przygarnęli kilka miesięcy temu bezdomnego kocura.Kot ten nie ma kuwety w domu,większość dnia spędza poza domem.Chociaż w sumie zależy to od pogody.Zimą potrafi pół dnia wylegiwać się na kanapie i wychodzi do ogrodu tylko za potrzebą.Jednak teraz,kiedy zrobiło się cieplej,kot spędza sporo czasu poza domem.Bywa,że znika na 2,3 dni i pojawia się tylko na posiłki.Kot jest niekastrowany.Ma on już swoje lata,w związku z czym rodzice przyjaciółki nie zdecydowali się na zabieg.Kilka dni temu kot wrócił z 3 dniowej włóczęgi z poranionym pyszczkiem.W zasadzie kot nie ma teraz sporego kawału futra po jednej stronie głowy.Jest tylko zagojona już skóra.Kocur miał smarowaną ranę maśćmi z antybiotykami.Czuje się dobrze.
Jednak jest problem z jego żywieniem.Otóż kocur nie ma już sporej ilości zębów.Niektóre stracił podczas walk.Także na myszy na pewno nie poluje.Ostatnio jak pojawił się w domu po kilkudniowej nieobecności,jadł za trzech.Praktycznie nie ruszał się z kanapy.Kiedy się najadł,znów ruszył w tango.Tak czy inaczej,wczoraj go widziałam i kot ma spory brzuszek.A przyjaciółka,która opiekuje się teraz kotem pod nieobecność rodziców,mówi,że nie może kotu odmówić,jak po zjedzeniu na raz 200g puszki,kot chce jeszcze.Ponoć potrafi zjeść 400g puszkę w ciągu jednego popołudnia.Suchej karmy z racji braku zębów nie je w ogóle.Oprócz tego dostaje też czasem surowe mięso.Już dwa razy kot wymiotował.Wnioskujemy,że to z przejedzenia,no bo nie jest to normalne,że kot na raz tyle zjada.Zastanawiam się co zrobić.Dawać kotu mniej jedzenia,mimo,że się domaga więcej?On jakby magazynuje na zapas.. tutajpoczkategori
Mój Morusek jak przychodził z włóczęgi to jadł tyle żeby sie najeść, zostawiał w miseczce, potem spał kilka godzin, znowu jadł i oczywiście chciał na dwór.
Może nich koleżanka wydziela mu porcje- zje, pośpi, potem znów niech je. tutajpoczkategori
Z tym kotem jest taki problem,że on po zjedzeniu całej miski,nadal stoi przy lodówce i miauczy.Koleżanka się ugina i daje kolejną porcję.W końcu kot się napcha,idzie spać,a po wstaniu wymiotuje.Na razie zdarzyło się to dwa razy,akurat jak koleżanka zajmowała się kotem.Także wnioskuję,że go przekarmiła maksymalnie. tutajpoczkategori
Mysle,ze kot wymiotuje z przejedzenia i jedzenia nie moze dostatecznie pogrysc.Wspominalas,ze nie ma wszystkich zebow.
Cezar przychodzi do domu,zeby zjesc.Jednak je tylko porcje ktore mu daje.Bez zadnych dokladek.
Faktycznie to może mieć związek z tym,że kot nie ma zębów,więc zapewne nie rozgryza jedzenia tylko połyka.
Akurat ten kocur jak wrócił z 3dniowej włóczęgi,był tak wycieńczony,że non stop leżał i jadł,aż mu urósł brzuch. tutajpoczkategori
Jednak jak wychodzi to szybko zgubi brzuszek.
W mokrym jedzeniu jakieś kawałki mięsa są, to przecież nie jest papka do przełknięcia na gotowo, więc kocur pewnie dobrze nie pogryzł, a na dodatek zjadł dużo, więc wymiotował. Sytuacja rzeczywiście trudna, ale może by (wiem że łatwo powiedzieć) dać mu część tej porcji, jaką je, kiedy przyjdzie, a później, kiedy trochę odpocznie, dać mu znowu. To zawsze lepsze niż to, że on się napcha najbardziej jak może żeby mieć "na zapas". dnia Pon 15:18, 06 Maj 2013, w całości zmieniany 1 raz tutajpoczkategori
Zależy dokładnie o jaką karmę chodzi,bo te lepsze mokre mają dużą zawartość procentową mięsa,dlatego też zalecane jest jej podawanie na przemian z suchą aby dieta była odpowiednio zbilansowana. tutajpoczkategori
