filmy które mogę oglądać na okrągło
The Forest
GREEN PARTY, czyli III Impreza WydziaĹowa (City Hall)
Windows 8
Lan utan säkerhet - är de Gilla Tenant Lan?
Sprzedam serwer ! MaĹe pingi ! Zleksza rozkrÄcony !!
studia stacjonarne- administracja
Kotki z tenisa :) -kolejne zdjÄcia-mama
Wyniki Walnego
gdzie kupiÄ kuszetkÄ z sypialnego wagonu PKP
Dodatki na portala,konkursy,instrukcje - Onet.pl portal
Mam kotka ragdolla ślicznego białaska z czarnymi uszkami -Pitusia ( od Pitagorasa) . Niestety jest problem z jedzeniem. Łaskawie zje 1saszetkę w ciągu dnia dla juniora ( Perfect) . Najchętniej jadłby samą rybę( odmrożonego morszczuka - na 1 raz taki kawałek jak pół kromki chleba ) ale przecież nie może trzy razy dziennie jeść ryby. Suchą karma z miseczki 0k 3/4 szklanki starcza mu na prawie 2 tygodnie . Ma 7 miesięcy. Waży 2,5 kg- po przytyciu, jak uległam i daję mu tylko rybę na zmianę z saszetką. Lubi jeszcze parzony wędzony boczek. Nie ma mowy o kurczaku, wątróbce, twarożku itp. No może zje dwa okruszki chlebka z masełkiem. Co robić. Próbowałm moczyć suche- omija miskę jakby tam było jakieś obrzydliwstwo ( Royal canin dla juniora). O mieszaniu z saszetką nie ma mowy. Dawać tą rybę w kółko???
Proszę o radę. nigdy nie miałam wcześniej kotka.
Podajesz Perfect Fit, tak? Nie ma to wiele mięsa, spróbuj kupić Animondę Carny Kitten, w podobnej cenie są, a Animonda to samo mięsko: http://www.ceneo.pl/3340743 . Piszesz, że je jedną saszetkę na dzień, ja więcej kotu nie daję, prócz tego ma suchą karmę na stałe w misce i podgryza.
Co do ryb, faktycznie podajesz je za często. Ryby niszczą witaminę B w organizmie kota,
a niedobór B12 powoduje anemię, dlatego spożycie należy ograniczyć. Ryba koniecznie musi być gotowana, surowa zawierają pasożyty. Kotom po kastracji nie należy podawać z kolei często ryb, ponieważ zawiera dużo fosforu, co przyczynia się do tworzenia kamieni w drogach moczowych (piszę na zapas gdybyś planował kastrację)
Parzony boczek, chleb z masłem nie są wskazane dla kotów. Co do suchej karmy, spróbuj ją zmienić na jakąś inną dla juniora, polecam na przykład Hills'a, Animondę, Iams. tutajpoczkategori
Dzięki za odp. Rybę mocno sparzam, nic nie wiedziałam, ze trzeba gotować. Jak długo taką rybę gotować? Powiedz mi jeszcze, czy te2,5 kg wagi to nie jest mało na 7 miesięcznego kotka?
Z tą karmą spróbuję zmienić jak radziłaś. Czyli raz na kilka dni kawałek rybki tylko? A jak mi całkiem wychudnie? Dzisiaj mu ugotowałm kurczaczka z odrobiną płatków ryżowych i marchewki. Podziubałam jak niemowlakowi- nawet powąchać nie chciał...
Ech, ciężkie życie kociej mamy:(.
Co do gotowania ryby nie powiem Ci ile czasu, gotuj dopóki nie będzie miękka, widelcem sprawdzisz. Spróbuj podać mi przemrożoną przez 3 dni wołowinę - zamrażasz, odczekujesz 3 dni, wyciągasz porcję, rozmrażasz, czekasz aż się ociepli i podajesz kotu. Próbowałaś podawać mięso z indyka? Serca drobiowe? Jeśli nie chce takiego mięcha to proponuję spróbować tej Animondy lub jakiejś innej dobrej i wartościowej puszki (Sheba ma niezłe na przykład). A rybkę podawaj raz w tygodniu.
Co do kociej wagi, według Waltham'a kocur mający 28 tygodni tak jak Twój powinien ważyć ok 3,1 kg. Jednak jak wiesz każdy kot jest inny i inaczej rośnie. Napisz jeszcze czy kotka odrobaczyłaś i zaszczepiłaś? tutajpoczkategori
Dziękuję za odp. Kota rasowego kupiłam od pani ( ma książeczkę szczepień i był odrobaczony) . Pani kazała odrobaczyć po roku.Pytałam weterynarza
( bez kotka) - i umówiliśmy się na wizytę po świętach i pewnie będziemy go odrobaczali. Kotek jest chłopczyk, Pitek ( od Pitagorasa). Jedynie rybę je z wyraźnym apetytem. Saszetkę Perfect dla Juniora toleruje łaskawie - do 1 dziennie na kilka razy . Suchą karmę pogryza kilka chrupek w ciągu dnia. Dawałam mu do tego rybkę, ale teraz z rybką stop. Wszelkie próby domieszania kurczaka do czegokolwiek kończą sie zmarnowaniem porcji.
A miauczy, że głodny. Wodę czystą ma non stop, troszkę wychłeptuje. Jest wesoły, zainteresowany, trochę psoci.
No nic, może jak go odrobaczę, to się unormuje.
Pozdrawiam
Spróbuj podać mu wołowinę/serca drobiowe/mięso indycze. No i zmień mokrą i suchą karmę jak wyżej pisałam, może po prostu ta mu średnio pasuje i nie chce jej jeść. tutajpoczkategori
Mięso z indyka nie wzbudza żadnych reakcji ( dawałam surowe - tak miałam powiedziane) .
Wołowinka się mrozi. Będe na bieżąco informować o postępach Pitka. A to mięso indycze i drobiowe i serca to sparzać czy gotować - ile czasu ( chociaż mniej więcej) czy też tylko przemrażać ?
Niestety do świąt nic więcej nie zmienie:(.
Dzięki za podpowiedzi. Wszystkie nazwy już sobie wynotowałam. Po znalezieniu czegoś jadalnego ( na mniejszych próbkach) spróbuję zamówić więcej z neta.
Czy gdzieś można znaleźć jakieś wiadomości zebrane w całość o żywieniu kotka tzn co dawać, jak przyrządzać, ile ma jeść , jakie ewent witaminki, co szkodzi, czego unikać, jak się bawić itp. Zawsze miałam psy, a to zupełnie inna bajka niż Wielmożny Pan Hrabia Pituś
. ( Ale jest bardzo kochana ta kocia mordzia:)Mięso indycze i z kury + serca sparzaj albo gotuj. Mój kot zaczynał od takiego, a teraz lubi surowe jadać, choć wcześniej nie tykał. Jeśli chodzi o gotowanie to parę minut, dużo nie potrzebuje to mięso, żeby było miękkie.
Co do poradników żywieniowych, podrzucę Ci kilka, proszę:
http://www.kocipazur.org/index.php?id=282
http://lew.wsinf.edu.pl/~klimek/rokcafe/karmy_polecane/
http://www.vetopedia.pl/article105-1-Czego_unikac_w_zywieniu_kota.html
http://forum.miau.pl/viewtopic.php?f=10&t=104755&start=0
http://zwierzak-w-domu.info/index.php?option=com_content&task=view&id=127&Itemid=1
http://www.koty.olympusclub.pl/
http://www.petania.pl/opis.php?kat=43&ety=114
http://swiatkotow.pl/jak-jesc-zdrowo-i-domowo/
I to by było na tyle.
tutajpoczkategoriBardzo, bardzo serdecznie dziękuję w imieniu Pitka i oczywiście od siebie. Zabieram się za czytanie a o postępach w byciu kocią mamą i o postępach Pitusia będę informować
Serdeczności
Wszystkiego dobrego dla Was, oczywiście informuj i w razie problemów pisz
tutajpoczkategoria czy próbowałaś karmy dla kotów wybrednych?
np Royal Exigent lub innych firm ale ze wskazaniem dla niejadków?
nasza tylko czasem grymasi ale to przy mokrym jedzeniu, natomiast royala zjada każdy rodzaj który dostanie...
zamierzam jej zmienic karme na innego producenta ale to inna bajka... dnia Pią 18:34, 22 Kwi 2011, w całości zmieniany 1 raz tutajpoczkategori
Mój Pituś jest bardzo chory. Wszystkie objawy wskazują na zapalenie otrzewnej. Ma fif( chociaż test nie wykazał). Hodowca przyznał się, że w hodowli był ten wirus.
Kotek umiera...
Czy mozna coś jeszcze zrobić
Hodowla Sevensky w Gdańsku
bardzo mi przykro...
trzymaj się... tutajpoczkategori
Może upewnij się u innego weterynarza.. trzymam kciuki! tutajpoczkategori
Jedziemy zaraz do kliniki...
Miał robiony test na fif i białaczkę. Był ujemny, ale wetka powiedziała, że przy rozwiniętych objawach może dawać taki wynik bo antygeny sa związane. Mówiła o zapaleniu otrzewnej jako o skutku, tak jej to wyglądało. Pitek ma zółto w pyszczku, w uszkach...Oczy ma złotozielone a miał błękitne jak niebo. Jest bardzo wychudzony, chociaz po troszku je. Miał zawalone drogi oddechowe, ale po antybiotyku ( dostał 2 zastrzyki ) już go trochę odetkał0o. Dzisiaj mamy zrobić wszystkie wyniki. Ale pani z hodowili sevenheven z Gdańska potwierdziła, że był ten wirus w jej hodowli, a ludzie z Gdańska dodali swoje- pani sprzedała 3 mioty chorych kociaków, które prawie wszystkie poumierały. Niektóre jechały za granicę, więc nawet nie dojechały...Pitek chyba jest ostatni z tego ostatniego miotu. Hodowla ma zablokowaną stronę. Czy to nie ma kary na takich ludzi. Biedny Pituś...
Tak go wszyscy kochamy, jeszcze jest z nami...
M
Pituś umarł w poniedziałek rano. Miał FiP bezwysiękowy...
Bardzo za nim tesknię i wiem, ze on za mną też. Kiedyś mnie przywita siedząc nieruchomo na progu tęczowych drzwi...
Żegnaj Pitusiu. Dziękuję Ci, że byłeś ze mną te krótkie 3 miesiące... A mieliśmy się razem zestarzeć...
................[*]..........................
mój Boże jak bardzo Ci współczuję...
Pituś już nie cierpi jest po tej lepszej stronie...
wiem że to nic nie da na to trzeba czasu jednak powiem Trzymaj Się...
{*} dla Pitusia... tutajpoczkategori
Strasznie tęsknię za moim Pitkiem i co pomyślę , to płaczę...
Oglądam różne strony z hodowlaqmi, byłam na dwóch kocich wystawach. Mam zakaz zbliżania się do ragdolli.
Może znacie jakąś dobrą, zaufaną hodowle maine coon w trójkącie w-wa Gdańsk- Olsztyn.
Proszę o pomoc, nie mogę się drugi raz tak przejechać
M
dlaczego masz zakaz zbliżania sie do Ragdolli?
powoduja wybuch płaczu?
co do zaufanej hodowli maine Coon z twoich rejonów to nie pomogę ale napewno znajdzie się ktoś taki...
Maine Conny to popularne kociska...
może spróbuj tutaj poszukać kogoś
http://www.miaukunowo.eu/portal.php
http://kocieforum.pl/
powodzenia dnia Wto 19:45, 05 Lip 2011, w całości zmieniany 1 raz tutajpoczkategori
Dzięki , już tam tez rozpuściłam wici. W zasadzie to chyba loteria. Wszystkie wydają się super w porządku.
Tak, widok ragdollka , zwłaszcza małego białaska wywołuje we mnie bardzo duże wzruszenie, ech...
M
tak bywa...
kundelka którego miałam ponad 10 lat uspiłam około 8 lat temu ale do dzisiaj jak widzę podobnego kundelka to mi się Misiek przypomina, z kolei beagle który został prawdopodobnie skradziony lat temu 5 do dzisiaj potrafi mi łezke wycisnąć kiedy widzę go na zdjęciu...
to z czasem mniej boli ale nie zapomina sie nigdy...
teraz mam kotkę Nevę i ona wypełnia me serce... Powrót do góry
Pituś, a kotek koniecznie musi być rasowy? Tyle nierasowych (a nawet rasowych) czeka na domek i miejsce w sercu. Nie myślałaś o tym? Powrót do góry
