Poród - pilne pytanie, kotek ciężko oddycha !!!!
Jakie pytania na egzaminie warunkowym z PRAWA RZYMSKIEGO?
Pytanie o egzamin u prof. Młynarczyk i prawo administracyjne
Pytania, dyskusje dot. działania RO
Lustracja PAX za okres od 01.01.2007 do 31.12.2010 roku.
kot z kocim katarem - pytania co i jak?
koktajl wieczorny pomarańczowy - pytanie
Poprawka z prawa handlowego - pytanie
Pytania na egzaminie 25 stycznia
Pytanie odnośnie egzaminu z HPP
Dodatki na portala,konkursy,instrukcje - Onet.pl portal
Chciałabym się dowiedzieć Czy na przedmiot historia powszechną prawa trzeba znać całą książkę, a właściwie 7, bo tyle jest podanych w zagadnieniach? I czy z prawa konstytucyjnego obowiązują do wkucia 3 książki? I na co uważać na logice, bo słyszłam,że z tym przedmiotem są problemy? Będę wdzięczna za odpowiedź.
Jeżeli HPP masz z doktorem Tkaczukiem to uważam, że trzeba mieć pojęcie (choćby ogólne) na każdy temat - ale sądzę, że taką wiedzę wypracowuje się już od liceum. Więc propunuję, czytywać sobie ksiażkę ... ale skupić się na najważniejszych zagadnieniach omawianych na wykładach. Moja rada (wodolejstwo jest tutaj w pełni akceptowalne - grzechem niewybaczlnym jest pozostawienie wolnego miejsca i nie odpowiedzenie na choćby jedno pytanie).
Logika - jeżeli z doktorem Municzewskim to tylko przedtermin - później jest już tylko gorzej. Uważam, że to łatwy przedmiot i jak zaliczyłam to w pierwszym terminie, ale na roku były potworne problemy i wielokrotne czepianie się w pracach drobiazgów, nie zdali tego ludzie, którzy naprawdę to umieli.
Konstytucyjne - profesor Bałaban - bardzo sobie chwalę, konkretny człowiek, konkretna wiedza. Konstytucja trzeba mieć w małym palcu i ciekawostki z wykładów (to co podkreśla, że będzie - z reguły właśnie się pojawia)
Dr Municzeski rok w rok uwala po około 70 procent studentów!
To jest jakiś koszmar!
Dokładnie trzeba znać definice, chodzić na wykłady, słuchać, słuchać, i jeszcze raz słuchać, bo tylko wtedy dowiemy sie jakich odpowiedz wymaga nasz dr....
nie straszcie mnie, ja jestem z SSP i czekam właśnie na wyniki poprawki.
ale to prawda, sporo osób pisało u nas poprawkę. gdybym wiedziała,że tak łatwo jest na przedterminie,to bym się na niego wybrała,ale nie miałam informacji, czy jest z nim łatwo, bo miał 1 rok dopiero SSP. najgorzej, że w przyszłym roku Zieliński wraca...Dr Municzeski rok w rok uwala po około 70 procent studentów!
To jest jakiś koszmar!
Dokładnie trzeba znać definice, chodzić na wykłady, słuchać, słuchać, i jeszcze raz słuchać, bo tylko wtedy dowiemy sie jakich odpowiedz wymaga nasz dr....
Potwierdzam, to samo zrobił z naszym rocznikiem 2008. Przedmiot powtarzało ok. 30 osób.
To świadczy o złym nauczaniu i braku podejścia dydaktycznego ze strony wykładowcy. Uczelnia jednak milczy.
i tak najlepsze były uzasadnienia doktora na wglądzie do prac- no bo mi się stwierdzenie nie podobało, proszę zajrzeć do słownika.
moje koleżanki miały to samo- jedna dostała 4,5 druga 2. no i nie wspomnę o tym, że nie są przez niego dotrzymywane jakiekolwiek terminy i jesteśmy zdani na łaskę,lub nie łaskę. w tym roku 2 tygodnie przed egzaminem poprawkowym z WDP połowa osób piszących dostała wyniki, a połowa nie, dostaliśmy je dopiero parę dni przed poprawką z WDP. więc całkiem miło.
Wcale nie powiedziałam, że na przedterminie jest łatwo, ale sądzę, że próg oczekiwań jest mniejszy, później jest jak pisałam już tylko gorzej.
Obawiam się, że trzeba umieć wstrzelić się w wymagania i akceptowalną formę przez doktora. Najzabawniejsze jest to, że zupełnie inaczej wykładają ćwiczeniowcy, a zupełnie inaczej wykładowca - co do zasady logika jest przedmiotem w którym właściwie każdą odpowiedz można podważyć - proponuję więc podkreślać alternatywne warianty.
najgorzej, że w przyszłym roku Zieliński wraca...
Najgorzej? Chyba nie wiesz co mówisz...
