ďťż
Dodatki na portala,konkursy,instrukcje - Onet.pl portal
Problem z facebookiem - pomoże ktoś? Liczę na Waszą pomoc
Czy mogłam zajść w ciąże? Proszę Was bardzo o pomoc..
ZNALAZŁAM DZIŚ MALUTKIEGO KOTA PROSZĘ O POMOC!!!
Szukaj a znajdziesz, gażety za free - mała pomoc
Zaburzenia równowagi kota - prosze o pomoc
Jak pomóć kotu przetrwać upalne dni?
Jak pomóc przetrwać zimę kotom bezdomnym ?
podstawowe akcesoria dla kota na DT!! POMOC
Ankieta do pracy magisterskiej - proszę o POMOC
Oferuję pomoc w pisaniu prac z j.polskiego
  • zanotowane.pl
  • doc.pisz.pl
  • pdf.pisz.pl
  • wasabi.xlx.pl

  • Dodatki na portala,konkursy,instrukcje - Onet.pl portal

    Witam, mam 3-4 letniego kocura, właściwie od zawsze karmiony jest smieciową karmą (z sieci sklepów Aldi ) i chciałabym to zmienić, ponieważ zdaję sobie sprawę że jest to chyba najgorsza z możliwych... CO możecie mi polecić? W tym temacie jestem całkowicie zielona, przeglądałam już sobie wątek dot.karm, ale nadal mnie to wszystko jeszcze przeraża. Dowiedziałam się tylko tyle, że w składzie musi być jak największy % mięsa (czyli min. od ilu?) i należy unikać produktów zbożowych.
    Pozdrawiam


    Sucha karma Test of Wilde, PON czyli jeśli dobrze pamiętam-Power of Nature, Acana, Orinjen. tutajpoczkategori
    Witaj Pchelko,w diecie kota jest bardzo wazne bialko pochodzenia zwierzecego,a zawiera je mieso.Vita wymienila dobre karmy.Ja tylko dodam,Applaws i Tast of Wilde,to karmy dobre i nie drogie.Pchelko warto podawac dobra karme bo to na pewno pozwoli naszemu futrzakowi cieszyc sie dluzej zdrowiem.Napisze jeszcze,ze musisz powoli przestawiac kotka na nowa karme.Czyli zmieszac karmy i z czasem zwiekszac ilosc nowej karmy a zmniejszac stara,az do calkowitego weliminowania starej.Powodzenia
    % mięsa powinien być jak największy, więc marketówek lepiej unikać Nie kupuj też Royal Cain. To niby polecana, zdrowa karma, ale tak naprawdę jest pełna np. zboża którego w karmie być nie powinno. Dziewczyny wymieniały karmy, które śmiało możesz kupować. To jest sklad Applaws (bardzo dobrej karmy), tu z kurczakiem:
    "Kurczak 75%, Ryż 1 %, Woda przegotowana 24 %"
    A dla porównania skład whis.: (NIBY też z kurczakiem)
    "mięso i produkty uboczne pochodzenia zwierzęcego (m.in. 4% kurczaka), produkty uboczne pochodzenia roślinnego, składniki mineralne."

    4 % to bardzo mało. Ale to nie wszystko, w wh. nie mamy do czynienia z czystym mięsem tylko z "produktami ubocznymi pochodzenia zwierzęcego", czyli tym co miało trafić do śmieci. tutajpoczkategori


    Pchełko,dobrze,że postanowiłaś kotkowi zmienić karmę.Może i na razie mu nie szkodzi,ale na pewno na dłuższą metę nie będzie obojętna dla jego zdrowia.
    Niestety w sklepach stacjonarnych jest mały wybór karm,a i tak są one marnej jakości.

    Z tańszych,lepszych karm,to polecam:
    Najbardziej opłacają się większe opakowania.

    Taste of The Wild http://www.zooplus.pl/shop/koty/karma_dla_kota_sucha/taste_of_the_wild

    Applaws http://www.zooplus.pl/shop/koty/karma_dla_kota_sucha/kot_applaws

    Zresztą zerknij sobie tu: http://www.zooplus.pl/shop/koty/karmy_specjalistyczne/bezzbozowa

    i wybierz karmę bezzbożową odpowiednią na Twoją kieszeń dnia Pon 11:51, 01 Kwi 2013, w całości zmieniany 1 raz tutajpoczkategori
    Serdecznie dziękuję za odpowiedzi i rady.
    Z karmy mokrej to chyba się zdecyduję na Animodę, a suchą to Taste of the wild.
    A co myślicie o Animodzie suchej? chyba nie najlepsza? tutajpoczkategori
    Tutaj skład przykładowej karmy suchej Animody:
    http://www.zwierzakowo.pl/opis-produktu/animonda-rafine-cross-kurczak-indyk-kaczka.46.html dnia Wto 20:47, 02 Kwi 2013, w całości zmieniany 1 raz tutajpoczkategori
    Pchelko,ja bym tej karmy nie kupila.Ona posiada bialko pochodzenia roslinnego i za malo miesa.Zawiera oleje,a kotu potrzebny jest tluszcz zwierzecy.

    Pchelko,ja bym tej karmy nie kupila.Ona posiada bialko pochodzenia roslinnego i za malo miesa.Zawiera oleje,a kotu potrzebny jest tluszcz zwierzecy.
    Ale,że suchej animody czy mokrej? tutajpoczkategori
    Skład przykładowej Animondy suchej:
    "mączka z mięsa drobiowego (27%), ryż, kukurydza, tłuszcz drobiowy, kleik kukurydziany, tłuszcz wołowy, tran, wątróbki drobiowe, pulpa buraczana, białko drobiowe (zhydrolizowane), drożdże, włókna owsa, białko z jajka (suszone), węglan wapnia, chlorek sodu, włókna cykorii, juka schidigera."

    Skład przykładowej Animondy mokrej:
    "Czysta wołowina : wołowina (68%), bulion (31%), węglan wapnia."

    Przypuszczam że Beatce chodziło o suchą, ma nie najlepszy skład dnia Śro 15:06, 03 Kwi 2013, w całości zmieniany 1 raz tutajpoczkategori
    Suchej,mokra Animoda jest dosyc dobra karma.Tez czasami daje Cezarowi,bo Teodor nie chce jej jesc.
    Sucha Animonda ma średni skład,mokra dużo lepsza.Mój kot lubi ją jeść. tutajpoczkategori
    O ot mi właśnie chodziło, mokra Animonda jak najbardziej, a suchą inną. tutajpoczkategori
    1.75 kg Animondy kosztuje 39 zł,to już lepiej kupić za 45 zł 2.27 kg o wiele lepszej karmy Taste of the Wild. tutajpoczkategori

    1.75 kg Animondy kosztuje 39 zł,to już lepiej kupić za 45 zł 2.27 kg o wiele lepszej karmy Taste of the Wild.
    Wlaśnie taki mam zamiar. tutajpoczkategori
    Pchełko pamiętaj o tym że nie możesz nagle dać kotu TOTW, musisz zacząć dosypywać TOTW do karmy, którą Twój kot je, i stopniowo dosypywać coraz więcej, aż całkowicie wyeliminujesz starą karmę. Kot może grymasić Bo marketówki mają uzalezniacze i wzmacniacze smaku więc kot nie chce po pewnym czasie jeść innych. Jednak liczę na to że się uda Taste of the wild to bardzo dobra karma. tutajpoczkategori
    Pchelko,sucha karma Taste of Wild,a mokra Animoda,to bardzo dobre rozwiazanie.
    A jest animoda mokra ale w galaretce-200 gramowa puszka?Bo moje pasztetów i w sosie nie lubią. tutajpoczkategori
    Mięsne kawałki
    http://www.zooplus.pl/shop/koty/karma_dla_kota_mokra/animonda_rafine_carny/adult/31749 tutajpoczkategori
    Ona będzie chyba ok http://animalia.pl/produkt,104,37,animonda-carny-adult-wolowina-kurczak-400g.html ? tutajpoczkategori
    spróbuj może z suchym Applawsem, rewelacyjny skład w chyba najbardziej przystępnej cenie. Ale to tylko moje zdanie. Powrót do góry
    Wiadomo,że Applaws jest dobry:),ale właśnie czytam na poprzedniej stronie,że Pchełka już zdecydowała się na Taste of the Wild.Tańszy niż Applaws,a również ma bardzo dobry skład. Powrót do góry

    Ona będzie chyba ok http://animalia.pl/produkt,104,37,animonda-carny-adult-wolowina-kurczak-400g.html ? Powrót do góry
    Pchełko,Animonda mokra to ok karma.Wiadomo,że są lepsze,ale spokojnie możesz ja kotku dawać,tym bardziej,że będzie mieć dobrą suchą karmę.
    Ja kupuję kotu Animondę różne smaki i chętnie je.Do tego Bozita,Grau(je niechętnie),Applaws. Powrót do góry
    Pchelko,tak ta Animoda jest ok.Moj Cezar tez czasami ja dostaje.
    ja właśnie zdecydoiwałem, że po dokoceniu ( początek czerwca ) mokrą karmę będę dawał Bozitę bo jakościowo i cenowo wychodzi najlepiej. Jednakże Bozita tylko ta, która nie zawiera sztucznych barwników i wzmacniaczy smaku. Powrót do góry
    Bozita najlepsza jest z mięsnymi kawałkami w galarecie.Poza tym zauważyłam,że kartoniki mają to do siebie,że karma po otwarciu nadal kotu smakuje,podczas gdy daję inną z puszki,po wstawieniu do lodówki i ponownym wyciągnięciu,kot już tak chętnie nie je.
    Kartoniki mają 370g czyli całkiem spore,są też 170 g.Ostatnio kupiłam 6 kartoników po 4 zł za sztukę,to naprawdę się opłaca,podczas gdy w zoologu widziałam po 7,8 zł ten sam kartonik.

    Karmy Bozita są produkowane z najwyższej jakości szwedzkiego mięsa, ryb oraz jaj, są wolne od zbóż, soi, konserwantów. Zawierają tylko 4% tłuszczu oraz wszystkie niezbędne witaminy, taurynę, a także kwasy omega 3.

    wołowina kartonik 370g

    92% mięsa i produktów mięsnych w kawałku (w tym 50% kurczaka, 35% wieprzowiny, 15% wołowiny), galaretka, suszone jajka, minerały, papryka

    białko 9% (tauryna 0,07%), tłuszcz 4%, włókno 0,5%, popiół 2% wilgotność 83%, wit.B 10 mg, wit.C 200 mg, wit.E 80 mg, miedź 1,4 m Powrót do góry
    Moje kotki też zawsze zjadały cały kartonik, nawet na drugi dzień po otwarciu. dnia Pią 17:52, 05 Kwi 2013, w całości zmieniany 1 raz Powrót do góry
    moje jadły kiedyś bozitę i wylizywały talerzyki:) ja na tomiast co do Bozity to mam zaufanie do morej kary w której nie ma sztucznych barwników. Bo i takowe w Bozicie się znajdują np. wszystkie karmy mokre z rybami, owocami morza, podrobami. Powrót do góry
    Niby na wszystkich opakowaniach jest napisane,że nie ma sztucznych barwników i konserwantów,chociaż pewnie coś przeoczyłam.
    Te z konserwantami,to kartoniki,które wymieniłeś,czy właśnie one są bez konserwantów?Bo nie wiem,czy dobrze zrozumiałam.

    Swoją drogą,dziś w programie "Wiem,co jem" była mowa o konserwantach,wypełniaczach w żywności itd. i pani doktor powiedziała,że wszystkie te E,które są dopuszczone do użycia w UE,nie są zagrożeniem,poza tym ich dawki są wyliczone na dzienne porcje,jeśli my,konsumenci takie dawki przekraczamy,jedząc np codziennie coś niezdrowego,wtedy możemy nabawić się alergii i różnych innych chorób.
    Była też mowa o sokach np.z granatu i limonki,gdzie 1% to sok z limonki i granatu,a reszta to woda,substancje słodzące i inne zagęszczacze.Są pasztety z królika,gdzie mięsa z królika jest 0.19%,a reszta to produkty pochodzenia zwierzęcego A my tu się dziwimy,czemu karmy dla zwierząt są tak wątpliwej jakości,skoro większość producentów z kilograma mięsa,robi 2 kg wędlin.Żeby wędlina była wolna od konserwantów,musi kosztować co najmniej 50 zł za kg.Człowiek się stresuje,że zje czasem chrupki,bo wszędzie mówią,że są szkodliwe,podczas gdy jesteśmy truci niemal codziennie jedząc takie a nie inne wędliny,które mogą powodować raka.
    Ja na szczęście wędlin nie jadam,jak już to mama mi daje domowej roboty pieczone mięsko,ale kilka lat temu jadałam niestety.
    To ja się boję teraz pomyśleć,co jest w karmie dla zwierząt.. dnia Sob 20:54, 06 Kwi 2013, w całości zmieniany 1 raz Powrót do góry
    Bozita,ciekawi mnie ta karma,bo nigdy nie dawalam jej kotom.Mozna ja dostac w sklepie zoologicznym.Znalazlam sklad i wszystko by bylo dobrze gyby nie ta wieprzowina,az sprawdzalam czy sie nie pomylilam,czy to nie karma dla psow,ale nie.
    Skład karmy: 90,5% mięsa i produktów mięsnych w kawałku (kurczak, wieprzowina), minerały.
    Analiza: białko 9%, tłuszcz 4%, włókno 0,5%, popiół 2% wilgotność 83%
    W kazdej Bozicie w kartoniku jest wieprzowina.
    Przyznam,że ta wieprzowina mi umknęła.Hmm..czytałam sporo opinii o tej karmie i niby się wydaje,że jest ok.Poza tym szwedzka jakość

    Nawet ugotowane mięso wieprzowe nie zmniejsza ryzyka zakażenia chorobą Aujeszkyego, dlatego karmienie kota wieprzowiną jest zdecydowanie odradzane. Fakt,nigdy nie spotkałam żadnej karmy z wieprzowiną,ot choćby whiskasa.Z drugiej strony czy taki whiskas prawdę na opakowaniu napisze,skoro polscy producenci i tak dopisują sobie %mięsa na etykiecie?

    Trzeba by BooBoo spytać o Bozitę. Powrót do góry
    Tak najlepiej by bylo gdyby BooBoo cos doradzil.Ja mam bardzo marudnego kota.O tej karmie przeczytalam na forum,ze smakuje kotom dlatego zaiteresowala mnie.Jednak teraz chyba juz bym sie bala tej wieprzowiny.
    O samą chorobę Aujeszkyego bym się nie martwiła.Wieprzowina sama w sobie nie jest najlepszym źródłem białka,jednak producenci i tak wykorzystują ten tłuszcz zwierzęcy w karmach.Pewnie tylko najlepsze firmy dokładnie podadzą skład.
    Oto regiony w Polsce wolne od tej choroby:
    http://krir.pl/index.php?option=com_content&task=view&id=2001&Itemid=1

    W Europie,a tym bardziej w Szwecji,która stawia na ekologiczne rolnictwo,kraj ten spełnia wszelkie normy odnośnie tej choroby wśród trzody chlewnej.

    Ponadto przeczytałam na weterynaryjnej stronie,sam wet pisze,że mrożenie nie ma jakiegoś wielkiego wpływu na "odkażenie mięsa" . Niskie temperatury konserwują więle mikroorganizmów i po rozmnożeniu normalnie się namnażają. To tak samo jak i przetrwalniki i jaja pasożytów.

    Jeśli już znajdzie się w karmie domieszka wieprzowiny,to jest poddawana obróbce termicznej.Nie poleca się kupować wieprzowinę surową w sklepie,wirus ginie w temp 70-80 stopni,czytam również na stronie weterynaryjnej.
    Jeśli tłuszcz wieprzowy jest tańszy niż inny,to nie spodziewajmy się,że producenci go nie używają.Na opakowaniu zazwyczaj widnieje info,że tłuszcz zwierzęcy tyle i tyle %,ale już nie pisze skąd.

    Także ja bym się bardziej martwiła karmami produkowanymi gdzieś w Polsce,a nie szwedzką Bozitą,którą koty jedzą i im smakuje. Powrót do góry
    Jednak Karolino,tam nie tylko jest tluszcz wieprzowy,tam jest wieprzowna.Ktora nie jest zrowym miesem dla ludzi,tym bardziej dla kotow.No nie wiem czy sie zdecyduje,jakos mam taka niechec do tego miesa.
    Ja też jestem niechętnie nastawiona do wieprzowiny.Może i dlatego karma jest stosunkowo tania,skoro 370 g kartonik można kupić w promocji za 4 zł z hakiem,podczas gdy w tej cenie zazwyczaj są puszeczki 175-200g,a PON 200 g kosztuje 7 zł.
    Tyle kotków je i im smakuje,skład ogólnie też jest dobry.Do 93% mięsa,w tym zawsze 4,5 % konkretnego mięsa,typu jagnięcina czy dorsz.
    Niech się lepiej BooBoo wypowie:) Powrót do góry
    Och, BooBoo gdzie jestes?
    No właśnie,też się pytam
    Wychodzi na to,że ta nasze koty to mają coraz mniejszy wybór dobrych karm,bo w każdej znajdzie się jakiś trefny składnik. dnia Nie 13:17, 07 Kwi 2013, w całości zmieniany 1 raz Powrót do góry
    A ja dziś znalazłam mokrą z takim skłądem:
    mięso oraz produkty pochodzenia zwierzęcego (60%, min.4%wołowiny, 4%kurczaka), oleje i tłuszcze, substancje mineralne. [/i Powrót do góry
    Jak się ta karma nazywa, Pchełko? Powrót do góry
    Pelko napisz prosze nazwe karmy.
    Jest to karma z sieci Aldi, bo dziś byłam i akurat ta miałą (chyba) w miarę dobry skład tzn. tak mi się wydaje to ją wrzuciłam do koszyka, nazywa się Lux. Ta wersja co mam jest z wołowiną i kurczakiem, była jeszcze jedna z tej serii, tylko miała mniej mięsa, bo ok.50%. Jeszcze analiza: białko surowe 10,2%, tłuszcz surowy 6,0%, popiół surowy 2,5%, włókno surowe 0,1%, wilgotność 80%. i dodatki: witamina A: 2000 IU, witamina D3: 200iUwitamina E: 20mg, tauryna: 220mg, cynk (jako siarczan sodu jednowodny):5,7mg, mangan (jako siarczan mangan III, jednowodny): 1,4 mg jod (jako jodan wapnia bezwodny):0,1mg, miedź (jako aminokwasy chelat miedzi, hydrat):0,5mg Powrót do góry
    Pchełko,czy to jest ta karma? Przy puszkach jest napisane tylko ogólnie,że niby 64% mięsa,ale już przy saszetkach widnieje tylko 4%
    http://www.kuchniapupila.pl/kot/karmy_dla_kotow/puszki_dla_kotow/edel_cat_lux_adult,p441915629

    Saszetki:
    http://www.kar-ma.pl/deuerer-edel-cat-lux-fleisch-variationen-mix-saszetek-12-x-100g-o_l_5195.html

    W nich jest tylko 4% mięsa.Musisz patrzeć na etykietę w języku niemieckim.Nie wiem,jak jest w Aldim,ale pewnie są przyklejone polskie etykiety,a na nich często skład bywa inny niż w oryginale.Już sama widziałam takie firmy,gdzie w języku niemieckim widniało 5% mięsa,a Polacy sobie dopisali,że 60% mięsa,w tym 5%pstrąga(sprytny zabieg) dnia Nie 17:24, 07 Kwi 2013, w całości zmieniany 1 raz Powrót do góry
    Pchelko,produkty pochodzenia zwierzecego,to nie mieso.Tez nie wiadomo czy bialko jest zwierzece, czy roslinne.Pierwszy raz slysze,zeby w Aldi byla dobra karma. Powrót do góry
    Trochę też niemożliwe,żeby puszka z 60% mięsa kosztowała 2 zł.Generalnie żywność dla zwierząt w marketach jest najgorszej jakości.Owszem,pewnie czasem można trafić jakieś perełki,a to puszka rybna w auchanie a to jakiś inny smakołyk w tesco.Zazwyczaj jeśli takie smaczki się trafiają,to szybko znikają. Powrót do góry

    Pchełko,czy to jest ta karma? Przy puszkach jest napisane tylko ogólnie,że niby 64% mięsa,ale już przy saszetkach widnieje tylko 4%
    http://www.kuchniapupila.pl/kot/karmy_dla_kotow/puszki_dla_kotow/edel_cat_lux_adult,p441915629

    Saszetki:
    http://www.kar-ma.pl/deuerer-edel-cat-lux-fleisch-variationen-mix-saszetek-12-x-100g-o_l_5195.html

    W nich jest tylko 4% mięsa.Musisz patrzeć na etykietę w języku niemieckim.Nie wiem,jak jest w Aldim,ale pewnie są przyklejone polskie etykiety,a na nich często skład bywa inny niż w oryginale.Już sama widziałam takie firmy,gdzie w języku niemieckim widniało 5% mięsa,a Polacy sobie dopisali,że 60% mięsa,w tym 5%pstrąga(sprytny zabieg)

    To jest ta karma z pierwszego linku, tylko "czerwona", saszetek nie było. NA opakowaniu nie ma skłądu w j.niemieckiego. Powrót do góry
    Tak czy inaczej,oba linki to ta sama firma.Skoro puszki mają niby 64% mięsa,to saszetki też by miały.A tu widnieje tylko 4% No i skład bardzo ogólny:"Mięso i produkty pochodzenia zwierzęcego(64%)" czyli tak naprawdę nie wiadomo co dnia Nie 17:53, 07 Kwi 2013, w całości zmieniany 1 raz Powrót do góry
    Pchelko ja napisze wprost w Aldi nie ma dobrych karm.Ja sie przejde i sprawdze sklad. Powrót do góry
    "Mięso i produkty pochodzenia zwierzęcego" to nie mięso al najczęściej rogi, kopyta itd Powrót do góry
    Bardzo dobry artykuł na temat karm i tego jak producenci robią nas w balona.

    http://www.vetopedia.pl/article200-1-Co_jedza_nasze_psy_i_koty.html

    "Tanie karmy dostępne w handlu zawierają ok 70% węglowodanów, których psy i koty potrzebują stosunkowo niewiele, gdyż energię pobierają z aminokwasów(białek)."

    "Zwolennicy zakupów internetowych powinni zachować ostrożność. Karmy sprzedawane są w cenach hurtowych, często nawet poniżej, co może oznaczać, ze nie pochodzą od oficjalnych dystrybutorów. Nie daje nam to gwarancji jak towar był przechowywany oraz skąd naprawdę pochodzi. Jeśli nie jesteśmy pewni źródła towaru, najlepiej wydać parę złotych więcej na pełnowartościowy produkt." Ja mam nadzieję,że w przypadku sklepów typu Zooplus,Zwierzakowo itd. nie ma co się martwić... Powrót do góry
    Swego czasu było głośno o sklepie krakvet-że źle przechowuje karmy. Powrót do góry
    Dobrze wiedzieć. Pewnie podobnie jak z dystrybutorami ludzkiej żywności,też raz na jakiś czas jest większa lub mniejsza afera,że jedzenie skażone,źle przechowywane albo przeterminowane.Trzeba mieć się na baczności cały czas Powrót do góry
    To gdzie mamy kupowac dobre karmy,ktorych nie ma w sklepach zoologicznych.Nie mamy wyjscia musimy zaufac sklepom internetowym.
    Dokładnie.Skoro zwykłe zoologi świecą pustkami,nie mamy innego wyboru jak zaufać sklepom internetowym.
    Ach,co ja bym oddała za to,żeby móc sobie wejść do stacjonarnego zoologa i poprzebierać w karmach od Animondy przez Applaws,Grau,PON i wszystkie inne.Bardzo lubię szperać na półkach,czytać etykiety,sklepy internetowe zabierają mi tę przyjemność
    Swoją drogą,ciekawe dlaczego dystrybutorzy dobrych karm nie "uderzają" do zoologów? Powrót do góry
    Moze dlatego; bo w sklepach zoologicznych za drogie by byly i nikt by ich nie kupil.
    Skoro saszetka whiskasa w zoologu kosztuje niemal tak jak RC 4-6zł,to strach pomyśleć o puszce PONa Jak nic, z 12-15 zł by się płaciło. Powrót do góry
    Wlasnie o to chodzi i kto z nas by to kupil?
    link apropos mokrej BOZITY
    http://www.barfnyswiat.org/viewtopic.php?t=245

    Choć jest to tylko 'gdybanie', bo prawdy nikt nie zna - to mi wystarczyło aby się na to nie skusić .

    Co do karmy 60% mięsa w czym 4% wołowiny i 4% kuraka - co stanowi w takim razie 52% pozostałego "mięsa" tani wieprz? a raczej skóry, ryje i inne niezwykle potrzebne kotu do życia frykasy...
    Zawsze patrzcie na nawias! jeśli tam jest rozpisane wszystko tak jak trzeba to ok, jeśli jest tak jak w tym przypadku to już chyba lepiej kupić Butchersa...
    BooBoo bardzo dziekuje za objasnienia.Chcialam sie jeszcze zapytac,co jest w karmie Bozita takiego,ze koty ja lubie?Jeszcze jedno dlaczego ten producent dodaje do karmy wieprzowine jezeli koty nie moga jej jesc?
    Przeczytałam cały temat na BARFie odnośnie Bozity i faktycznie niezbyt to wszystko wygląda.Wychodzi na to,że co kraj,ulotka,to inne składniki.W sumie to nie wiadomo,jak naprawdę jest skład.No i ta wieprzowina..Też mnie ciekawi,czemu jest dodawana do mięsa,skoro kotom się jej nie poleca.

    Wychodzi na to,że sugerując się etykietą w necie nie zawsze się pozna,która karma jest dobra.
    BooBoo,co byś polecił z mokrych karm oprócz PONa? Wiem,że dobry jest Catz Fine Food,Grau.Coś jeszcze jest warte uwagi i jest mniej więcej w podobnej cenie? Czy Animonda Carny się nadaje? dnia Pon 11:45, 08 Kwi 2013, w całości zmieniany 1 raz Powrót do góry
    Napewno dobra mokra karma jest ZiwiPeak i Moongliht i Grau. Powrót do góry
    Taka Bozita bez zbóż,ale z mięsem i produktami pochodzenia zwierzęcego i tak jest lepsza niż zbożówki,czy nie?

    W ludzkich parówkach też mamy mięso ze wszystkimi innymi dodatkami,wszystko przemielone razem.Fujj

    Fakt,ZiwiPeak to też dobra karma,tylko trochę droższa niż PON.Ale przynajmniej skład jest konkretnie napisany:

    Jagnięcina 170g

    (zawartość mięsa min. 66%): jagnięcina - mięso, jagnięcina - wątroba, jagnięcina - serca i nerki, jagnięcina - żołądki, nowozelandzkie małże zielone, karagenina, witaminy, minerały, pirofosforan czterosodowy, guma guar .

    A nie tak jak w przypadku innych karm,gdzie ogólnikowo jest napisane np.60%(mięso i produkty pochodzenia zwierzęcego) Powrót do góry
    Za to,ze nie maja nic do ukrycia sie placi.Bozita od zbozowek pewnie jest lepsza.
    Który TOTW jest lepszy? Bo się tak zastanawiam czy czekać na dostawę tego "zielonego" czy zamówić już "brązowy"...
    http://www.zooplus.pl/shop/koty/karma_dla_kota_sucha/taste_of_the_wild/taste_wild/177979
    http://www.zooplus.pl/shop/koty/karma_dla_kota_sucha/taste_of_the_wild/taste_wild/294875
    I co myslicie o takim "budyniu"? Bo ten cukier w składzie tak mnie trochę zaniepokoił...
    http://www.zooplus.pl/shop/koty/karmy_specjalistyczne/mleko_dla_kota/201138
    A mleczko Wiskas, bo myslę tak pod względem Frasnka, bo on ma taki odruch ssania. dnia Pon 18:45, 08 Kwi 2013, w całości zmieniany 1 raz Powrót do góry
    Ciekawe jakiego smaku jest ten budyń dla kotków. dnia Pon 19:18, 08 Kwi 2013, w całości zmieniany 1 raz Powrót do góry

    Który TOTW jest lepszy? Bo się tak zastanawiam czy czekać na dostawę tego "zielonego" czy zamówić już "brązowy"...
    http://www.zooplus.pl/shop/koty/karma_dla_kota_sucha/taste_of_the_wild/taste_wild/177979
    http://www.zooplus.pl/shop/koty/karma_dla_kota_sucha/taste_of_the_wild/taste_wild/294875
    I co myslicie o takim "budyniu"? Bo ten cukier w składzie tak mnie trochę zaniepokoił...
    http://www.zooplus.pl/shop/koty/karmy_specjalistyczne/mleko_dla_kota/201138
    A mleczko Wiskas, bo myslę tak pod względem Frasnka, bo on ma taki odruch ssania.


    Lepszy jest ten który jest chętniej jedzony . Spróbuj kupić oba w małych opakowaniach, zeby to sprawdzic.
    Każde mleko zawiera cukier ( laktozę ), wazne zeby nie było go wiecej niz w normalnym mleku i jaknajmniej w postaci laktozy. dnia Pon 19:24, 08 Kwi 2013, w całości zmieniany 1 raz Powrót do góry
    Beatko wracając do bozity to na stronie producenta nie ma informacji o braku barwników i konserwantow więc odpowiedź na pytanie "dlaczego tak smakuje" jest prosta coś do niej dodaja.
    Jeśli chodzi o wieprzowinę to nie ma z nią problemu jeśli zwierzęta są badane na obecność wirusa a w szwecji mają bardzo rygorystyczne przepisy jeśli chodzi o mięso.

    Pchelko na pewno nie kupuj tego brązowego bo skład jest beznadziejny, ma tyle węglowodanów co zbozowki a ocena taka sama jak zielonej paki.
    Kurcze, czyli TOTW wcale nie jest aż tak dobry? Powrót do góry
    Pchelko, nie kupuj mleka,szesciomiesiecznemu kotu nie jest potrzebne.Jezeli budyn ma cukierto tez nie kupuj.TOTW kup zielony.Lepsza karma to Applaws.
    Dobrze, tak zrobię kupię zieloną. Możecie mi jeszcze polecić jakieś preparaty dodawane do mięsa i co one "dają"? Powiedźcie mi jeszcze proszę co to jest tauryna i w jakich celach się ją stosuje.
    Przepraszam, że Was zawalam tak moimi pytaniami, ale chcę jak najwięcej wiedzieć o żywieniu miauczków. Powrót do góry
    BooBoo,a co sądzisz na temat mokrej karmy Animondy Carny?

    Pchełko,jeśli chcesz karmić koty surowym mięsem,to możesz kupić ten preparat.Bilansuje on poziom wapnia,fosforu.Chodzi o to,że jeśli kot je zbilansowaną karmę suchą i mokrą,to dodatkowo podawanie często niezbilansowanego mięsa może kotu na dłuższą metę zaszkodzić.Może,ale nie musi tak naprawdę.Ja jednak wolę karmić zdrowiej i nie liczyć na to,że mruczek babci na schabowym żył 10 lat:D

    To ten preparat:
    http://www.zooplus.pl/shop/koty/karmy_specjalistyczne/witaminy_dla_kota/151648

    Tauryna to niezbędny aminokwas potrzebny kotu do prawidłowego rozwoju serca,oczu,wpływa korzystnie na sierść,skórę itd.Niestety organizm kota sam jej nie produkuje,dlatego musi być dostarczana z pożywieniem.W dobrych karmach jest przyzwoita ilość tauryny,ale jak ktoś chce,można jeszcze suplementować.Są różne pasty witaminowe z tauryną.
    Tu masz napisane więcej o działaniu tauryny na podstawie produktu Felini Tauryna:
    http://www.zooplus.pl/shop/koty/karmy_specjalistyczne/odzywki_skora_siersc/proszek/151645 Powrót do góry
    Pchelko tauryna różni się od innych aminokwasów tym, że nie wchodzi w skład białek. Ma ona wpływ na funkcjonowanie kota w każdym wieku; to ona w pewnym stopniu odpowiada za liczbę kociąt w miocie. Jej niedobór skutkuje poważnym schorzeniem serca (kardiomiopatia), które szczególnie u starych zwierząt może doprowadzić do przerostu i niewydolności mięśnia sercowego. Dowodem na to jest natychmiastowa poprawa stanu zdrowia po uzupełnieniu niedoboru tauryny.
    Tauryna zawarta jest w surowym mięsie (podczas gotowania przenika do wywaru). Najbogatsze jej źródło to mięso gryzoni. Udowodniono, że w mysich tuszkach jest jej 5-6 razy więcej niż np. w wołowinie.Dlatego nalezy suplementowac tauryne.Tauryny nie mozna przedawkowac,bo jest wydalana z moczem. Powrót do góry
    Najwięcej tauryny jest też w owocach morza.W indyku jest też najwięcej tauryny ze wszystkich mięs powszechnie u nas dostępnych.
    Generalnie jeśli karmi się kota karmami przemysłowymi,powinno się taurynę suplementować.W linku powyżej są wymienione skutki braku tego aminokwasu w diecie.. Powrót do góry
    BooBoo chcialam Ci podziekowac za pomoc.Czyli wieprzowina w karmach dla kotow nie powinna byc problemem.Jezeli chodzi o Bozite to tez podejrzewam,ze cos jest nie tak.
    Karolino - Animonda Carny to naprawdę dobra, jak nie najlepsza karma w swoim przedziale cenowym. Oczywiście karma o połowę tańsza od np. Grau nie będzie taka jak Grau, ma swoje wady - jak np. to że zawiera więcej podrobów niż mięsa stąd zapewne brak podanej ilości fosforu.
    Jako karma (jedna z dwóch) to jak najbardziej dobry wybór.
    Oczywiście jeśli nasze środki są ograniczone toi jako jedyna (poza sucha) będzie dużo lepsza niż wszystko inne poniżej Animondy Ale ja bym polecał Animondę na zmianę z inną karmą np. wymienionym już Grau.

    Beatko -proszę bardzo;) - sądzę że jeśli mowa o karmach z Niemiec czy Szwecji to RACZEJ nie ma się co obawiać ale na BOZITĘ i tak bym się nie odważył choć kusi ceną i to bardzo...
    A ja mam pytanie do Ciebie jakiej konsystencji jest CF - zamówiłem ostatnio PONa (który mu smakował) i Moonlight (którego nie jadł) i zdecydowanie PON jest nr 1! po tym jak znudził się Grau. Moonlighta już nie kupie bo zakopuje jak jeszcze nic więc może podejdzie mu CF jeśli jest bardziej 'musowaty' niż 'mielonkowaty'.
    Tylko cieżko znaleść jedną i drugą karmę w jednym sklepie w dobrej cenie z minimialną kwotą zamowienia za 99 zl;(. Powrót do góry
    BooBoo w znalezieniu dobrego sklepu,nie pomoge,bo ja zamawiam w niemieckich sklepach.Z tego co pamietam to Karolina zna jakies dobre sklepy.
    Jezeli chodzi o karmy,to bym okreslila tak:PON ma postac pasztetu, a CF ma postac mielonki z nieduza iloscia galaretki.
    Bozity nie bede kupowac. Powrót do góry
    BooBoo,po raz kolejny niezmiernie dziękuję za wyjaśnienie wszystkiego
    Jak to dobrze,że można się Ciebie poradzić

    Zatem mój kot nadal będzie jeść Animondę.Wyjątkowo mu smakuje,także nie chciałabym znów przyuczać go do jedzenia nowej karmy,tym bardziej,że i tak czeka go w najbliższym czasie PON A Grau jadł niechętnie.Mam nadzieję,że przekona się do PONa i CFF.

    W tym sklepie możesz zamówić zarówno PON jak i Catz Fine Food

    http://ekozwierzak.pl/Koty/Karmy-bez-zboz1,3/

    http://www.emusklep.pl/koty/pokarmy-mokre.html

    Tu PON jest najtańszy,bo tylko 6.45 za puszkę 200g podczas gdy wszędzie jest 6.9 zł albo 7.20:D Jest też i CFF

    http://www.zoohurtowo.pl/kot/karmy_dla_kotow/puszki?PHPSESSID=e62ff473b9251e18c2f8300d3b08241f

    Jeszcze nie wiem,z której z tych stron będę zamawiać PON i CFF,ale chyba wszędzie koszty dostawy itd. mniej więcej takie same.

    Beatko,PON ma postać pasztetu? To nie są to mięsne kawałki w galarecie? dnia Wto 15:30, 09 Kwi 2013, w całości zmieniany 1 raz Powrót do góry
    Karolciu ,PON mozna kupic tylko w puszkach,saszetek nie widzialam.PON ma zdecydowanie konsystecje pasztetu.Kupowalam wszystkie smaki PONa i nie spotkalam nigdzie kawalkow miesa.Mysle,ze kup jedna .dwie puszki i sprobuj,a moze mu podejdzie.
    Karmy mokrej w postaci pasztetu nigdy nie podawałam moim kotom, może dlatego nie mają problemów z dziąsłami, zębami. Powrót do góry
    Vitus pasztety niestety mieszam jeszcze z RC.Moje koty nie zostaja dlugo przy jednym rodzaju karmy.Podaje im tez CF i miesko.Pasztety maja tez jedna zalte, maja duza wilgotnosc. Powrót do góry
    Nie wiem,czemu mi się ubzdurało,że PON ma postać ładnych kawałków mięsnych niczym w puszcze tuńczyka,którą kupuję na kanapki:)

    Hmm,taka dobra karma z 95% mięsa i muszą robić pasztet,nie mogliby kawałków mięsnych,tak żeby kot mógł sobie gryźć? Szkoda. Powrót do góry
    Niektore,koty lubia pasztety.
    Karolciu (jeśli tak mogę ) żadna karma zbilansowana nie może mieć kawałków mięsa w galaretce z tej to przyczyny że tylko w "mielonce" można zmieszac wszystkie potrzebne witaminy i minerały. Dlatego też wszystkie filetowki to karmy uzupełniające a nie pelnowartosciowe. Więc albo niezbilansowane kawaleczki mieska albo zbilansowana karma w postaci mielonki czy pasztetu .
    BooBoo,możesz mówić do mnie Karolcia

    A ja się właśnie zastanawiałam,dlaczego w tych karmach nie mogą być mięsne kawałki,tak jak to mamy w różnych puszkach z żywnością dla ludzi..No ale już wszystko jasne. I cały czas mi się zdawało,że jak otworzę puszkę PONa z kurczakiem,to zobaczę ładne jasne kawałeczki mięsa w jakejś zalewie albo galaretce

    Filetówek z kolei jeszcze kotu nie dawałam.Póki co daję kotu surowe mięso suplementowane.

    Skoro CFF ma postać mielonki,to nawet lepiej.No nic,zamawiam na próbę PONa i zobaczymy,co mój kot na to. Powrót do góry
    Szczerz mowiac nie przeszkadza mi taka postac karmy,byleby kociaste jadly.
    Pchelko to jest dokladny opis TOTW.
    mączka z kurczaka, groch, słodkie ziemniaki, tłuszcz z kurczaka (konserwowany mieszaniną tokoferoli), białko z ziemniaka, pieczona dziczyzna, wędzony łosoś, naturalny zapach, mączka z ryb oceanicznych, metionina, chlorek potasu, chlorek choliny, tauryna, suszony korzeń cykorii, pomidory, borówki amerykańskie, maliny, wyciąg z juki Schidigera, enterococcus faecium, lactobacillus casei, lactobacillus acidophilus, suszony ekstrakt z fermentacji Trichoderma longibrachiatum
    analiza: białko 42%, tłuszcz 18%, włókno 3%, wilgotność 10%, popiół 8,9%
    witaminy: suplement witaminy E, niacyna, proteinat manganu, proteinat miedzi, siarczan cynku, siarczan manganu, siarczan miedzi, witamina B1, witamina B2, witamina B6, suplement witaminy B12, tlenek manganu, selenit sodu, suplement witaminy D, kwas foliowy, zawartość tauryny min. 0,15%
    Ocena

    „… Kolejna karma bez zbóż, w której dzięki ich wyeliminowaniu osiągnięto stosunkowo niską zawartość węglowodanów (porównywalną z Orijenem). Kilka źródeł białek zwierzęcych zapewnia różnorodność aminokwasów niezbędnych dla organizmu kota (kurczak, dziczyzna, łosoś, ryby oceaniczne), z czego na uwagę zasługuje bardzo wartościowa dziczyzna. Producent zadbał o dodanie witamin i większości niezbędnych minerałów, a atutem karmy jest dodanie tych minerałów w postaci proteinatów, o wysokiej biologicznej przyswajalności. Wszystkie tłuszcze w karmie są pochodzenia zwierzęcego. Oczywiście karma nie zawiera żadnych chemicznych dodatków. Podobnie jak w karmie Orijen, mamy tutaj dodatek probiotyków.

    Problematyczne są dwie rzeczy w tej karmie: łosoś w postaci wędzonej, co nie jest najlepszą metodą obróbki mięsa dla kotów, oraz „naturalny zapach”, który jest niepotrzebnym dodatkiem mającym bardziej zachęcić zwierzęta do zjedzenia karmy. Niestety nie wiadomo dokładnie czym jest ten „naturalny zapach”.

    Minusem jest dość wysoko na liście składników „białko z ziemniaka”. Powoduje podniesienie nominalnej zawartości białka w karmie, jednak jest to białko roślinne, całkowicie nieodpowiednie dla kota i mało przyswajalne. Trudno zatem ocenić ile z tych 46,7% białka jest białkiem zwierzęcym i ile powinniśmy przyjąć jako faktyczną zawartość w karmie pełnowartościowego białka. Ponadto – zawartość tauryny na poziomie 0,15% (min.) nie zaspokaja potrzeb kotów w tym względzie. Taurynę trzeba bezwzględnie suplementować w przypadku karmienia tą karmą. Podobnie jak w Orijenie – w Taste of the Wild zawartość węglowodanów jest wprawdzie niska jak na rynkowe standardy, jednak dla kotów nadal zbyt wysoka. Brak w karmie dodatku oleju z łososia powoduje iż mamy tu wciąż niekorzystny stosunek kwasów omega-6 do omega-3 (9,3:1), choć stosunek ten jest i tak nieco lepszy niż w karmach zawierających mięso wyłącznie z przemysłowego chowu, dzięki zawartej w niej dziczyźnie i łososiowi. …”
    Na pewno codziennie mój kot pasztetu jeść nie będzie.Musi być urozmaicenie.
    Zamówiłam suchy PON,oraz na próbę mokry CFF i PON również.O suche się nie martwię.Acanę je to i PON będzie jeść,bardziej martwi mnie mokre.Tak czy inaczej jestem dobrej myśli. Powrót do góry
    Niestety Karolinko,z mokra karma jest o wiele gorzej.Do dzisiaj dodaje RC.
  • zanotowane.pl
  • doc.pisz.pl
  • pdf.pisz.pl
  • bolanda.keep.pl
  • ďťż
    Wszelkie Prawa ZastrzeĹźone! Dodatki na portala,konkursy,instrukcje - Onet.pl portal Design by SZABLONY.maniak.pl.