ďťż
Dodatki na portala,konkursy,instrukcje - Onet.pl portal
prawie nowy akumulator 45 ah - 100 zł
nowy serwis ogłoszeniowy www.yourstuff.eu
Nowy portal z darmowymi ogłoszeniami e-handelek.pl
Teodor - nasz nowy członek rodziny :)
Nowy Portal Darmowych Ogłoszeń Muzycznych
Dante - nowy członek rodziny
22 marca nowy dokument
Nowy Salon kosmetyczny na Ursynowie
Nowy numer Naszych Spraw
Nowy konkurs na Nowej Politologii
  • zanotowane.pl
  • doc.pisz.pl
  • pdf.pisz.pl
  • galeriait.pev.pl

  • Dodatki na portala,konkursy,instrukcje - Onet.pl portal

    Ciszę się z otwarcia nowego sklepu z żywnością ekologiczną wolną od GMO czyli jakby ktoś jeszcze nie wiedział - nie modyfikowaną genetycznie.
    Choć w naszym kraju prawo z 2001 r. zabrania upraw GMO, są one jednak uprawiane i ten niekontrolowany proceder, gdyż nie prowadzi się - o zgrozo! - rejestru takich upraw, może w konsekwencji doprowadzić do przepylenia upraw ekologicznych, tym samym zniszczyć nasze rolnictwo ekologiczne, a także konwencjonalne.

    Cieszmy się wiec tym, że jeszcze je mamy, że mamy wybór, bo obawiam się, że jak tak dalej będzie, to takie sklepy EKO przestaną istnieć.


    Taaa z bardzo przystępnymi cenami :-/.

    Taaa z bardzo przystępnymi cenami :-/.

    Przystępne ceny są w supermarketach i GMO tam pod dostatkiem.
    po prostu śmieszy mnie ta cała idea: odżywiajcie się zdrowo, kiedy tak naprawdę wiele osób na to nie stać. No i siłą rzeczy żywią się świecącą żywnością made by biedronka. Ot taka ogólnie refleksja mnie naszła, że to wszystko w większości jest takie naiwne po prostu.
    A apropo sklepu na dole. Owszem fajny, ale trochę dla mnie naciągnięte są same produkty. Np. biorę śmietanę chcę się dowiedzieć mimo wszystko jej skład a na niej tylko: "śmietana ekologiczna" No i tu mi to pachnie podejrzanie, czemu producent się jednak nie chwali? No już bym chciała szczegółowo wiedzieć czemu płacę drożej i mieć to czarno na białym. Zaś Ekołukta czy taka eko, skoro zawiera gumę guar? Chyba nie do końca :-/.



    po prostu śmieszy mnie ta cała idea: odżywiajcie się zdrowo, kiedy tak naprawdę wiele osób na to nie stać. No i siłą rzeczy żywią się świecącą żywnością made by biedronka. Ot taka ogólnie refleksja mnie naszła, że to wszystko w większości jest takie naiwne po prostu.
    A apropo sklepu na dole. Owszem fajny, ale trochę dla mnie naciągnięte są same produkty. Np. biorę śmietanę chcę się dowiedzieć mimo wszystko jej skład a na niej tylko: "śmietana ekologiczna" No i tu mi to pachnie podejrzanie, czemu producent się jednak nie chwali? No już bym chciała szczegółowo wiedzieć czemu płacę drożej i mieć to czarno na białym. Zaś Ekołukta czy taka eko, skoro zawiera gumę guar? Chyba nie do końca :-/.


    Szczerze mówiąc otwarcie tego sklepu, stało się tylko takim przyczynkiem do refleksji na temat żywności genetycznie zmodyfikowanej i ciągle jeszcze możliwości wyboru, choć nie dla wszystkich, czego dowodem jest Pani wpis.

    Nie deprecjonowałabym jednak wartości żywności ekologicznej , w końcu mają atesty, a standardy są o wiele wyższe niż te wobec żywności z supermarketu. W supermarkecie jest soja czy kukurydza genetycznie modyfikowana w każdym niemal produkcje, poza tym setki ulepszaczy i konserwantów.
    Ile jest mięsa w mięsie wie tylko producent, reszta do granulat sojowy i inne dodatki, nie mówiąc o tym że mięso to zawiera hormony, antybiotyki i środki ochrony roślin itd... zresztą ja mięsa nie jadam.
    Myślę jednak, że czasami można zrezygnować z chipsów, z używek i kupić sobie coś wartościowego. do jedzenia.
    używek nie stosuję, chipsów serio nie jem bo mi śmierdzą chemią wręcz brrr.
    Myślę,że najlepiej to czytać i czytać etykiety. Np. śmietana bez dodatków w Realu jest wyłącznie jedna President-dawne Obory 30%. Reszta od dodatków aż świeci :-/.
    do kolezanki 'madeofstars'
    Polecam szersze zapoznanie sie z tematyka GMO zanim wysmieje Pani nastepny raz, ten podnoszony coraz czesciej temat.
    czy wie Pani ze uprawy genetycznie modyfikowane potrzebuja ok 3x wiecej nawozow sztucznych, ktore najczesciej nie sa biodegradowalne, przenikaja do wod gruntowych a ich rozklad trwa do 10 lat? sa to fakty udowodnione naukowo przez biotechnologow. Prosze poczytac na temat specyfiku 'Roundup' produkcji firmy Monsanto(potentat na tym rynku)-w Niemczech urodzilo sie dwoje blizniakow bez narzadow plciowych i jak sie okazalo mieszkali w bliskiej odleglosci od terenow na ktorych stosowane byly opryski w duzej ilosci. na TVN byl ostatnio o tym bardzo ciekawy program. producent umieszczal informacje na opakowaniu ze produkt ulega biodegradacji co wcale nie jest prawda. w kilku krajach przegral o to sprawy sadowe i zaplacil wielomilionowe kary, w polsce dopiero po naglosnieniu sprawy zmieniono opakowanie.
    Nasiona z upraw GMO nie nadaja sie takze do ponownego siewu co zmusza rolnikow do kupowania nasion co roku, co tylko zwieksza koszt finalnego produktu. Zgadzam sie z Pania ze zywnosc ekologiczna jest droga ale wyznaje zasade ze lepiej zjesc mniej a zdrowo niz przeciwnie.
    ps. problem z klawiatura uniemozliwia mi uzycie polskich czcionek za co przepraszam
    pozdrawiam
    roku, co tylko zwieksza koszt finalnego produktu. Zgadzam sie z Pania ze zywnosc ekologiczna jest droga ale wyznaje zasade ze lepiej zjesc mniej a zdrowo niz przeciwnie.
    ps. problem z klawiatura uniemozliwia mi uzycie polskich czcionek za co przepraszam
    pozdrawiam[/quote]

    nie szkodzi za brak polskich znaków . Wszystko to wiem,ale czemu to takie cholernie drogie??? Jajka 15zł 10szt. Wiem,że takie jajo kosztuje 0.50groszy w sezonie czyli jak kura się niesie. Wiem bo dziadek ma gospodarstwo. I tutaj wchodzi właśnie to,że po prostu zarobić chcą na narzuceniu dużej marży,bo nie da się zaprzeczyć - duża marża jest w tym sklepie na dole.Na szczęście np. warzywa,owoce mam od niego no i owe jajka . Ciekawa tylko jestem jak długo ten sklep pociągnie,bo ogólnie w bloku usługi nie mają szczęście. Fryzjer,restauracja padły.Był też taki maleńki sklepik z wędlinami koło tego Free też padł. Na razie odkąd mieszkam nie zmienia się Bartosz i Woyciech - ci się trzymają, a reszta jest dużą rotacją po krótkim czasie.
    sprawa jest prosta, kogo stać, niech wydaje na żarcie EKO, kogo nie (a tych jest więcej) niech kupuje w marketach i biedronce. Osobiście wątpie, by ci pierwsi przezyli drugich, ale może się mylę

    a sklep padnie, jak wszystkie inne placówki uruchamiane w tym budynku z wyjatkiem jednego banku i Bartosza o dziwo
    a sklep padnie, jak wszystkie inne placówki uruchamiane w tym budynku z wyjatkiem jednego banku i Bartosza o dziwo[/quote]

    chyba tu czynsz ich zżera jednak, ponoć spory jest.A dochody jednak małe skoro takie ceny powywalane.Niestety życie w Polsce do tanich nie należy. Ciągle podwyżki i niestety w większości mamy co mamy-tabuny w Biedrunce.

    a sklep padnie, jak wszystkie inne placówki uruchamiane w tym budynku z wyjatkiem jednego banku i Bartosza o dziwo

    banków, które były tu od początku już nie ma, bzwbk to jest już drugi rzut, po bgż
    Kupuję bardzo rzadko i tylko z konieczności. Plastikowe, na pewno nie ekologiczne,. opakowania sera białego (Nowak - pyszny ser) powodują, że ser już po dwóch dniach ma nieprzyjemny, gorzki nalot. A dostarczany jest tylko raz w tygodniu - we wtorek. Pieczywo pakowane w plastikowe torebeczki, mimo, że bez konserwantów, nie oprze się pleśni już po dwóch dniach. Porcje za duże dla jednego za małe dla dwóch też odstraszają. Kupuję tu bliziutko ser dobrze zapakowany, foliowany ale w folię przepuszczającą powietrze - wytrzymuje w lodówce nawet tydzień, pieczywo tego samego producenta pakowane w torby papierowe jest co prawda trochę twardsze, ale bez pleśni.
    Co to znaczy że nasiona GMO nie nadają sie do ponownego siewu. Chyba osoba która to pisała miała na mysli nasiona heterozyjne. Heterozja to nie GMO tylko jeda z metod hodowli roślin, polegajaca na chowie wspobnym ktora w pokoleniu F1 daje wyższy plon.Rolnicy nie ponoszą wiekszego kosztu bo zazwyczaj nie kupuja nasion heterozyjnych. Zapewne dlatego ze nasiona heterozyjne(dużo droższe) mieszane sa przez nieuczciwych sprzedawcow ze zwyklymi. Poza tym zazwyczaj czesc zbiorow rolnicy przeznaczaja na material siewny na kolejne lata (a nasiona heterozyjne by sie do tego nie nadawaly) pomijajac fakt ze jest to kradzież odmian. A jeśli w Niemczach urodzily sie dzieci którym zaszkodził Roundup to na co jest dowód na szkodliwość GMO czy herbicydów? GMO ma tylu wrogów bo wiekszość ludzi którzy są mu przeciwni to laicy.

    Co to znaczy że nasiona GMO nie nadają sie do ponownego siewu. Chyba osoba która to pisała miała na mysli nasiona heterozyjne. Heterozja to nie GMO tylko jeda z metod hodowli roślin, polegajaca na chowie wspobnym ktora w pokoleniu F1 daje wyższy plon.Rolnicy nie ponoszą wiekszego kosztu bo zazwyczaj nie kupuja nasion heterozyjnych. Zapewne dlatego ze nasiona heterozyjne(dużo droższe) mieszane sa przez nieuczciwych sprzedawcow ze zwyklymi. Poza tym zazwyczaj czesc zbiorow rolnicy przeznaczaja na material siewny na kolejne lata (a nasiona heterozyjne by sie do tego nie nadawaly) pomijajac fakt ze jest to kradzież odmian. A jeśli w Niemczach urodzily sie dzieci którym zaszkodził Roundup to na co jest dowód na szkodliwość GMO czy herbicydów? GMO ma tylu wrogów bo wiekszość ludzi którzy są mu przeciwni to laicy.

    ALE do upraw GMO herbicydy są niezbędne inaczej po co mieliby wszczepiać gen bakterii odpornej na nie do rośliny.
    Po to Monsanto wprowadziło takie odmiany, żeby sprzedawać w pakiecie swoje produkty czyli Roundup.

    - Wciąż brakuje danych na temat długofalowych skutków diety bogatej w produkty GMO dla zdrowia ludzkiego. Naukowcy są jednak pewni, że mutacje DNA roślin nie są statyczne, ale dynamiczne, co oznacza, że skutki spożywania produktów modyfikowanych mogą nastąpić długo po konsumpcji i nikt ich nie moze przewidzieć.
    Tak było zresztą z wieloma produktami Monsanto, które potem wycofywano z rynku.

    Wielu naukowców jest przeciwnych GMO, a to nie są chyba jednak laicy.
    bardzo to mądre informacje są , a ja tkwiąc w podziwie nad kompetencją wobec GMO i innych herbicośtam, skupie sie jednakowoż na tych strasznie szkodliwych w nadziei, że tak szybko nie zemre, bo w koncu i tak na cos trzeba. osobiscie wole żreć co dzień zatrute i skażone, niz raz na tydzień wolne od zarazy

    bardzo to mądre informacje są , a ja tkwiąc w podziwie nad kompetencją wobec GMO i innych herbicośtam, skupie sie jednakowoż na tych strasznie szkodliwych w nadziei, że tak szybko nie zemre, bo w koncu i tak na cos trzeba. osobiscie wole żreć co dzień zatrute i skażone, niz raz na tydzień wolne od zarazy :D :D :D

    Żywność genetycznie modyfikowana inaczej zwana GMO jest przesycona Roundapem.
    Profesor Seralini twierdzi, ze w badaniach nad herbicydem Roundup udowodniono, że zaburza on przebieg ciąży i powoduje poronienia. Przeprowadzono wiec badanie wpływu Roundupu na ludzkie komórki łożyska i komórki embrionalne człowieka. Okazało się, że nawet bardzo rozcieńczony Roundup zabija te komórki. Zabija je przy tym bardzo szybko. Oznacza to, że Roundup równie skutecznie może zabijać komórki człowieka, jak zabija on chwasty.

    Okazało się, że w gospodarstwie rolnym gdzie stosowano aż 1,3 tony środków ochrony roślin na rok, z tego 300 kg Roundup-u urodziły się dzieci bez odbytu i bez normalnie rozwiniętych narządów płciowych - bez wyraźnych cech jednej lub drugiej płci.

    GMO różni się od tzw.krzyżówek tym, ze przekroczona zostaje bariera gatunkowa, to jest tak, że jeżeli jemy rośliny to ich geny nie przenoszą się na bakterie w naszych jelitach, ale geny bakterii z roślin z wszczepionym genem bakteriii juz tak. To może wpłynąć na produkcję komórek rakowych lub innych, a jakich nie wiemy dlatego jest to ruletka genetyczna, którą właśnie uruchomiono, a o jej skutkach dowiedzą się nasze dzieci jak staną się całkowicie bezpłodne.
    Dzisiaj już co ósme małżeństwo nie może mieć dzieci.
    Żywnosć GMO weszła niedawno bo dopiero 15 lat temu w USA, a sytuacja z płodnością u młodych ludzi stale się pogarsza.
    Sprawa in vitro to widać z tego świetny biznes dla koncernów medycznych.
    Komórki w warunkach skażenia popełniają samobójstwo zamiast się rozwijać, wygląda na to, ze jednak jesteśmy cywilizacją śmierci.

    Nie będę tu poruszała jeszcze innego aspektu upraw GMO, a więc zagrozenia dla gatunków i ekosystemów, skażenia roślin tradycyjnych, gdzie dochodzi do przepylenia i nie będziemy mieli jak tak dalej pójdzie, wyboru miedzy żywnością GMO a wolną od GMO.
    Nie pisałam też o aspekcie ekonomicznym i o pół milinie samobójstw wśród rolników w Indiach których namówiono do uprawy bawełny GMO.
    wiedząc, kto zamieszkuje (absolwentów SGGW nie mylić z Warszawiakami), moje podejrzenia niestety, tylko się potwierdziły.

    3/4 z morgami. i czego się tu spodziewać, po Stolicy?

    Prascovia, referat piszesz? czy pracę zaliczeniowa?

    Ciszę się z otwarcia nowego sklepu z żywnością ekologiczną wolną od GMO czyli jakby ktoś jeszcze nie wiedział - nie modyfikowaną genetycznie.
    Choć w naszym kraju prawo z 2001 r. zabrania upraw GMO, są one jednak uprawiane i ten niekontrolowany proceder, gdyż nie prowadzi się - o zgrozo! - rejestru takich upraw, może w konsekwencji doprowadzić do przepylenia upraw ekologicznych, tym samym zniszczyć nasze rolnictwo ekologiczne, a także konwencjonalne.

    Cieszmy się wiec tym, że jeszcze je mamy, że mamy wybór, bo obawiam się, że jak tak dalej będzie, to takie sklepy EKO przestaną istnieć.


    Nie przetrwali.

    bardzo to mądre informacje są , a ja tkwiąc w podziwie nad kompetencją wobec GMO i innych herbicośtam, skupie sie jednakowoż na tych strasznie szkodliwych w nadziei, że tak szybko nie zemre, bo w koncu i tak na cos trzeba. osobiscie wole żreć co dzień zatrute i skażone, niz raz na tydzień wolne od zarazy

    Żywność genetycznie modyfikowana inaczej zwana GMO jest przesycona Roundapem.
    Profesor Seralini twierdzi, ze w badaniach nad herbicydem Roundup udowodniono, że zaburza on przebieg ciąży i powoduje poronienia. Przeprowadzono wiec badanie wpływu Roundupu na ludzkie komórki łożyska i komórki embrionalne człowieka. Okazało się, że nawet bardzo rozcieńczony Roundup zabija te komórki. Zabija je przy tym bardzo szybko. Oznacza to, że Roundup równie skutecznie może zabijać komórki człowieka, jak zabija on chwasty.

    Okazało się, że w gospodarstwie rolnym gdzie stosowano aż 1,3 tony środków ochrony roślin na rok, z tego 300 kg Roundup-u urodziły się dzieci bez odbytu i bez normalnie rozwiniętych narządów płciowych - bez wyraźnych cech jednej lub drugiej płci.

    GMO różni się od tzw.krzyżówek tym, ze przekroczona zostaje bariera gatunkowa, to jest tak, że jeżeli jemy rośliny to ich geny nie przenoszą się na bakterie w naszych jelitach, ale geny bakterii z roślin z wszczepionym genem bakteriii juz tak. To może wpłynąć na produkcję komórek rakowych lub innych, a jakich nie wiemy dlatego jest to ruletka genetyczna, którą właśnie uruchomiono, a o jej skutkach dowiedzą się nasze dzieci jak staną się całkowicie bezpłodne.
    Dzisiaj już co ósme małżeństwo nie może mieć dzieci.
    Żywnosć GMO weszła niedawno bo dopiero 15 lat temu w USA, a sytuacja z płodnością u młodych ludzi stale się pogarsza.
    Sprawa in vitro to widać z tego świetny biznes dla koncernów medycznych.
    Komórki w warunkach skażenia popełniają samobójstwo zamiast się rozwijać, wygląda na to, ze jednak jesteśmy cywilizacją śmierci.

    Nie będę tu poruszała jeszcze innego aspektu upraw GMO, a więc zagrozenia dla gatunków i ekosystemów, skażenia roślin tradycyjnych, gdzie dochodzi do przepylenia i nie będziemy mieli jak tak dalej pójdzie, wyboru miedzy żywnością GMO a wolną od GMO.
    Nie pisałam też o aspekcie ekonomicznym i o pół milinie samobójstw wśród rolników w Indiach których namówiono do uprawy bawełny GMO.

    Cały problem polega na tym, że "Profesor Seralini twierdzi" i tylko twierdzi - natomiast nie opublikował jak dotąd żadnych rzetelnych badań, które potwierdzałyby szkodliwość GMO. Polecam artykuł "Fałszywi prorocy GMO" z 24 grudnia 2011 (Polityka).

    Obawiam się, że Madam Prascovia porusza się raczej po stronie sensacji, a nie nauki. Ale jeżeli byłby zorganizowany jakiś heppening, np "Nie wpuszczajmy GMO do naszych klatek schodowych", to chętnie się przyłączę w imię solidarności społecznej.

    bardzo to mądre informacje są , a ja tkwiąc w podziwie nad kompetencją wobec GMO i innych herbicośtam, skupie sie jednakowoż na tych strasznie szkodliwych w nadziei, że tak szybko nie zemre, bo w koncu i tak na cos trzeba. osobiscie wole żreć co dzień zatrute i skażone, niz raz na tydzień wolne od zarazy

    Żywność genetycznie modyfikowana inaczej zwana GMO jest przesycona Roundapem.
    Profesor Seralini twierdzi, ze w badaniach nad herbicydem Roundup udowodniono, że zaburza on przebieg ciąży i powoduje poronienia. Przeprowadzono wiec badanie wpływu Roundupu na ludzkie komórki łożyska i komórki embrionalne człowieka. Okazało się, że nawet bardzo rozcieńczony Roundup zabija te komórki. Zabija je przy tym bardzo szybko. Oznacza to, że Roundup równie skutecznie może zabijać komórki człowieka, jak zabija on chwasty.

    Okazało się, że w gospodarstwie rolnym gdzie stosowano aż 1,3 tony środków ochrony roślin na rok, z tego 300 kg Roundup-u urodziły się dzieci bez odbytu i bez normalnie rozwiniętych narządów płciowych - bez wyraźnych cech jednej lub drugiej płci.

    GMO różni się od tzw.krzyżówek tym, ze przekroczona zostaje bariera gatunkowa, to jest tak, że jeżeli jemy rośliny to ich geny nie przenoszą się na bakterie w naszych jelitach, ale geny bakterii z roślin z wszczepionym genem bakteriii juz tak. To może wpłynąć na produkcję komórek rakowych lub innych, a jakich nie wiemy dlatego jest to ruletka genetyczna, którą właśnie uruchomiono, a o jej skutkach dowiedzą się nasze dzieci jak staną się całkowicie bezpłodne.
    Dzisiaj już co ósme małżeństwo nie może mieć dzieci.
    Żywnosć GMO weszła niedawno bo dopiero 15 lat temu w USA, a sytuacja z płodnością u młodych ludzi stale się pogarsza.
    Sprawa in vitro to widać z tego świetny biznes dla koncernów medycznych.
    Komórki w warunkach skażenia popełniają samobójstwo zamiast się rozwijać, wygląda na to, ze jednak jesteśmy cywilizacją śmierci.

    Nie będę tu poruszała jeszcze innego aspektu upraw GMO, a więc zagrozenia dla gatunków i ekosystemów, skażenia roślin tradycyjnych, gdzie dochodzi do przepylenia i nie będziemy mieli jak tak dalej pójdzie, wyboru miedzy żywnością GMO a wolną od GMO.
    Nie pisałam też o aspekcie ekonomicznym i o pół milinie samobójstw wśród rolników w Indiach których namówiono do uprawy bawełny GMO.

    Cały problem polega na tym, że "Profesor Seralini twierdzi" i tylko twierdzi - natomiast nie opublikował jak dotąd żadnych rzetelnych badań, które potwierdzałyby szkodliwość GMO. Polecam artykuł "Fałszywi prorocy GMO" z 24 grudnia 2011 (Polityka).

    Obawiam się, że Madam Prascovia porusza się raczej po stronie sensacji, a nie nauki. Ale jeżeli byłby zorganizowany jakiś heppening, np "Nie wpuszczajmy GMO do naszych klatek schodowych", to chętnie się przyłączę w imię solidarności społecznej.

    A jakie rzetelne badania przeprowadzili naukowcy twierdzący, że GMO jest nie szkodliwe?

    bardzo to mądre informacje są , a ja tkwiąc w podziwie nad kompetencją wobec GMO i innych herbicośtam, skupie sie jednakowoż na tych strasznie szkodliwych w nadziei, że tak szybko nie zemre, bo w koncu i tak na cos trzeba. osobiscie wole żreć co dzień zatrute i skażone, niz raz na tydzień wolne od zarazy

    Żywność genetycznie modyfikowana inaczej zwana GMO jest przesycona Roundapem.
    Profesor Seralini twierdzi, ze w badaniach nad herbicydem Roundup udowodniono, że zaburza on przebieg ciąży i powoduje poronienia. Przeprowadzono wiec badanie wpływu Roundupu na ludzkie komórki łożyska i komórki embrionalne człowieka. Okazało się, że nawet bardzo rozcieńczony Roundup zabija te komórki. Zabija je przy tym bardzo szybko. Oznacza to, że Roundup równie skutecznie może zabijać komórki człowieka, jak zabija on chwasty.

    Okazało się, że w gospodarstwie rolnym gdzie stosowano aż 1,3 tony środków ochrony roślin na rok, z tego 300 kg Roundup-u urodziły się dzieci bez odbytu i bez normalnie rozwiniętych narządów płciowych - bez wyraźnych cech jednej lub drugiej płci.

    GMO różni się od tzw.krzyżówek tym, ze przekroczona zostaje bariera gatunkowa, to jest tak, że jeżeli jemy rośliny to ich geny nie przenoszą się na bakterie w naszych jelitach, ale geny bakterii z roślin z wszczepionym genem bakteriii juz tak. To może wpłynąć na produkcję komórek rakowych lub innych, a jakich nie wiemy dlatego jest to ruletka genetyczna, którą właśnie uruchomiono, a o jej skutkach dowiedzą się nasze dzieci jak staną się całkowicie bezpłodne.
    Dzisiaj już co ósme małżeństwo nie może mieć dzieci.
    Żywnosć GMO weszła niedawno bo dopiero 15 lat temu w USA, a sytuacja z płodnością u młodych ludzi stale się pogarsza.
    Sprawa in vitro to widać z tego świetny biznes dla koncernów medycznych.
    Komórki w warunkach skażenia popełniają samobójstwo zamiast się rozwijać, wygląda na to, ze jednak jesteśmy cywilizacją śmierci.

    Nie będę tu poruszała jeszcze innego aspektu upraw GMO, a więc zagrozenia dla gatunków i ekosystemów, skażenia roślin tradycyjnych, gdzie dochodzi do przepylenia i nie będziemy mieli jak tak dalej pójdzie, wyboru miedzy żywnością GMO a wolną od GMO.
    Nie pisałam też o aspekcie ekonomicznym i o pół milinie samobójstw wśród rolników w Indiach których namówiono do uprawy bawełny GMO.

    Cały problem polega na tym, że "Profesor Seralini twierdzi" i tylko twierdzi - natomiast nie opublikował jak dotąd żadnych rzetelnych badań, które potwierdzałyby szkodliwość GMO. Polecam artykuł "Fałszywi prorocy GMO" z 24 grudnia 2011 (Polityka).

    Obawiam się, że Madam Prascovia porusza się raczej po stronie sensacji, a nie nauki. Ale jeżeli byłby zorganizowany jakiś heppening, np "Nie wpuszczajmy GMO do naszych klatek schodowych", to chętnie się przyłączę w imię solidarności społecznej.

    ale Prascovia nie o GMO pisała, ale o szkodliwości Roundup - u.

    .

    ale Prascovia nie o GMO pisała, ale o szkodliwości Roundup - u.

    Otóż to, w kontekście Seraliniego oczywiście, ale przecież o szkodliwości Roundup - u wiadomo nie tylko z prac tego naukowca, który oczywiście był niewygodny dla koncernów produkujących GMO i pestycydy, bo prowadził niezależne badania.
    koncerny za to sponsorują swoich fachowców. Co do szkodliwosci Roudup - u nie ma jednak już żadnych wątpliwości nawet dla koncernów.

    Te konceny produkowały kiedyś DDT i też ponoć miało być nie szkodliwe i co się okazało.

    a poza tym warto zobaczyć

    http://www.zieloni2004.pl/grafika/apel_lit.pdf

    .

    ale Prascovia nie o GMO pisała, ale o szkodliwości Roundup - u.

    Otóż to, w kontekście Seraliniego oczywiście, ale przecież o szkodliwości Roundup - u wiadomo nie tylko z prac tego naukowca, który oczywiście był niewygodny dla koncernów produkujących GMO i pestycydy, bo prowadził niezależne badania.
    koncerny za to sponsorują swoich fachowców. Co do szkodliwosci Roudup - u nie ma jednak już żadnych wątpliwości nawet dla koncernów.

    Te konceny produkowały kiedyś DDT i też ponoć miało być nie szkodliwe i co się okazało.

    a poza tym warto zobaczyć

    pdf

    To niech Pan Profesor wyprowadzi dowód dla swojej tezy, metodologicznie prawidłowy. Mam wrażenie Madam Prascovia, że w temacie GMO raczej emocje wypierają naukę. Toż to wpełni zrozumiałe, przecież to chodzi o naszą krwawicę, o naszą ziemię, o nasze polskie krowy.

    bardzo to mądre informacje są , a ja tkwiąc w podziwie nad kompetencją wobec GMO i innych herbicośtam, skupie sie jednakowoż na tych strasznie szkodliwych w nadziei, że tak szybko nie zemre, bo w koncu i tak na cos trzeba. osobiscie wole żreć co dzień zatrute i skażone, niz raz na tydzień wolne od zarazy

    Żywność genetycznie modyfikowana inaczej zwana GMO jest przesycona Roundapem.
    Profesor Seralini twierdzi, ze w badaniach nad herbicydem Roundup udowodniono, że zaburza on przebieg ciąży i powoduje poronienia. Przeprowadzono wiec badanie wpływu Roundupu na ludzkie komórki łożyska i komórki embrionalne człowieka. Okazało się, że nawet bardzo rozcieńczony Roundup zabija te komórki. Zabija je przy tym bardzo szybko. Oznacza to, że Roundup równie skutecznie może zabijać komórki człowieka, jak zabija on chwasty.

    Okazało się, że w gospodarstwie rolnym gdzie stosowano aż 1,3 tony środków ochrony roślin na rok, z tego 300 kg Roundup-u urodziły się dzieci bez odbytu i bez normalnie rozwiniętych narządów płciowych - bez wyraźnych cech jednej lub drugiej płci.

    GMO różni się od tzw.krzyżówek tym, ze przekroczona zostaje bariera gatunkowa, to jest tak, że jeżeli jemy rośliny to ich geny nie przenoszą się na bakterie w naszych jelitach, ale geny bakterii z roślin z wszczepionym genem bakteriii juz tak. To może wpłynąć na produkcję komórek rakowych lub innych, a jakich nie wiemy dlatego jest to ruletka genetyczna, którą właśnie uruchomiono, a o jej skutkach dowiedzą się nasze dzieci jak staną się całkowicie bezpłodne.
    Dzisiaj już co ósme małżeństwo nie może mieć dzieci.
    Żywnosć GMO weszła niedawno bo dopiero 15 lat temu w USA, a sytuacja z płodnością u młodych ludzi stale się pogarsza.
    Sprawa in vitro to widać z tego świetny biznes dla koncernów medycznych.
    Komórki w warunkach skażenia popełniają samobójstwo zamiast się rozwijać, wygląda na to, ze jednak jesteśmy cywilizacją śmierci.

    Nie będę tu poruszała jeszcze innego aspektu upraw GMO, a więc zagrozenia dla gatunków i ekosystemów, skażenia roślin tradycyjnych, gdzie dochodzi do przepylenia i nie będziemy mieli jak tak dalej pójdzie, wyboru miedzy żywnością GMO a wolną od GMO.
    Nie pisałam też o aspekcie ekonomicznym i o pół milinie samobójstw wśród rolników w Indiach których namówiono do uprawy bawełny GMO.

    Cały problem polega na tym, że "Profesor Seralini twierdzi" i tylko twierdzi - natomiast nie opublikował jak dotąd żadnych rzetelnych badań, które potwierdzałyby szkodliwość GMO. Polecam artykuł "Fałszywi prorocy GMO" z 24 grudnia 2011 (Polityka).

    Obawiam się, że Madam Prascovia porusza się raczej po stronie sensacji, a nie nauki. Ale jeżeli byłby zorganizowany jakiś heppening, np "Nie wpuszczajmy GMO do naszych klatek schodowych", to chętnie się przyłączę w imię solidarności społecznej.

    ale Prascovia nie o GMO pisała, ale o szkodliwości Roundup - u.

    Troche o tym i trochę o tamtym pisała. Takie łączenie pojęciowe.

    .

    ale Prascovia nie o GMO pisała, ale o szkodliwości Roundup - u.

    Otóż to, w kontekście Seraliniego oczywiście, ale przecież o szkodliwości Roundup - u wiadomo nie tylko z prac tego naukowca, który oczywiście był niewygodny dla koncernów produkujących GMO i pestycydy, bo prowadził niezależne badania.
    koncerny za to sponsorują swoich fachowców. Co do szkodliwosci Roudup - u nie ma jednak już żadnych wątpliwości nawet dla koncernów.

    Te konceny produkowały kiedyś DDT i też ponoć miało być nie szkodliwe i co się okazało.

    Nie tylko prof. Seralini prowadził badania nad szkodliwością GMO, nawet linku nie przeczytałeś Gosciu.

    Najpierw pokaż badania nie sponsorowane przez koncerny. Nie podałeś do tej pory ani jednego linku do badań.
    Jak chcesz jeść GMO to sobie jedz, ale nie pozbawiaj wyboru innych.

    Przy powszechnej uprawie GMO przepylenie jest nieuchronne, więc zagraża to uprawie roślin tradycyjnych. W ten sposób nie będzie już mowy o zdrowej, ekologicznej żywności. Wszyscy będą wtedy jedli jedynie uprawy GMO.

    a poza tym warto zobaczyć

    pdf

    To niech Pan Profesor wyprowadzi dowód dla swojej tezy, metodologicznie prawidłowy. Mam wrażenie Madam Prascovia, że w temacie GMO raczej emocje wypierają naukę. Toż to wpełni zrozumiałe, przecież to chodzi o naszą krwawicę, o naszą ziemię, o nasze polskie krowy.

    Nie tylko prof. Seralini prowadził badania nad szkodliwością Roundup - u, nawet linku nie przeczytałeś Gosciu.

    Najpierw pokaż badania nie sponsorowane przez koncerny. Nie podałeś do tej pory ani jednego linku do badań.
    Jak chcesz jeść GMO to sobie jedz, ale nie pozbawiaj wyboru innych.

    Przy powszechnej uprawie GMO przepylenie jest nieuchronne, więc zagraża to uprawie roślin tradycyjnych. W ten sposób nie będzie już mowy o zdrowej, ekologicznej żywności. Wszyscy będą wtedy jedli jedynie uprawy GMO.

    Może zapoznasz się jeszcze z tym:

    http://www.botany.pl/kop-pan/biuletyn/KOP_biul_2_2011.pdf

    .

    ale Prascovia nie o GMO pisała, ale o szkodliwości Roundup - u.

    Otóż to, w kontekście Seraliniego oczywiście, ale przecież o szkodliwości Roundup - u wiadomo nie tylko z prac tego naukowca, który oczywiście był niewygodny dla koncernów produkujących GMO i pestycydy, bo prowadził niezależne badania.
    koncerny za to sponsorują swoich fachowców. Co do szkodliwosci Roudup - u nie ma jednak już żadnych wątpliwości nawet dla koncernów.

    Te konceny produkowały kiedyś DDT i też ponoć miało być nie szkodliwe i co się okazało.

    Nie tylko prof. Seralini prowadził badania nad szkodliwością GMO, nawet linku nie przeczytałeś Gosciu.

    Najpierw pokaż badania nie sponsorowane przez koncerny. Nie podałeś do tej pory ani jednego linku do badań.
    Jak chcesz jeść GMO to sobie jedz, ale nie pozbawiaj wyboru innych.

    Przy powszechnej uprawie GMO przepylenie jest nieuchronne, więc zagraża to uprawie roślin tradycyjnych. W ten sposób nie będzie już mowy o zdrowej, ekologicznej żywności. Wszyscy będą wtedy jedli jedynie uprawy GMO.

    a poza tym warto zobaczyć

    pdf

    To niech Pan Profesor wyprowadzi dowód dla swojej tezy, metodologicznie prawidłowy. Mam wrażenie Madam Prascovia, że w temacie GMO raczej emocje wypierają naukę. Toż to wpełni zrozumiałe, przecież to chodzi o naszą krwawicę, o naszą ziemię, o nasze polskie krowy.

    Nie tylko prof. Seralini prowadził badania nad szkodliwością Roundup - u, nawet linku nie przeczytałeś Gosciu.

    Najpierw pokaż badania nie sponsorowane przez koncerny. Nie podałeś do tej pory ani jednego linku do badań.
    Jak chcesz jeść GMO to sobie jedz, ale nie pozbawiaj wyboru innych.

    Przy powszechnej uprawie GMO przepylenie jest nieuchronne, więc zagraża to uprawie roślin tradycyjnych. W ten sposób nie będzie już mowy o zdrowej, ekologicznej żywności. Wszyscy będą wtedy jedli jedynie uprawy GMO.

    Może zapoznasz się jeszcze z tym:

    pdf

    Proszę ogarnąć emocje i jeszcze raz uważnie przeczytać moje wypowiedzi. Otóż nie odnosiłem się do kwestii szkodliwości GMO tylko do kwestii weryfikacji tez stawianych przez Pana Profesora.
    Górnolotność Pani wypowiedzi ("nie pozbawiaj wyboru innych" ) oraz przesadność reakcji ("Jak chcesz jeść GMO to sobie jedz") świadczy o tym, że Pani stosunek emocjonalny do omawianej kwestii jest na tyle silny, że dalsza dyskusja z Panią na ten temat nie ma dla mnie sensu.

    Nie będę już więcej wypowiadać się w tym wątku, ponieważ odbieram Panią, jako osobę, do której musi należeć zarówno pierwsze jak i ostatnie słowo, co jak przypuszczam zaraz Pani udowodni - bo przecież nie omieszka Pani coś dopowiedzieć, prawda? (Wszystko jedno co, byleby tylko odpowiedzieć)

    Pozdrawiam

    .

    ale Prascovia nie o GMO pisała, ale o szkodliwości Roundup - u.

    Otóż to, w kontekście Seraliniego oczywiście, ale przecież o szkodliwości Roundup - u wiadomo nie tylko z prac tego naukowca, który oczywiście był niewygodny dla koncernów produkujących GMO i pestycydy, bo prowadził niezależne badania.
    koncerny za to sponsorują swoich fachowców. Co do szkodliwosci Roudup - u nie ma jednak już żadnych wątpliwości nawet dla koncernów.

    Te konceny produkowały kiedyś DDT i też ponoć miało być nie szkodliwe i co się okazało.

    Nie tylko prof. Seralini prowadził badania nad szkodliwością GMO, nawet linku nie przeczytałeś Gosciu.

    Najpierw pokaż badania nie sponsorowane przez koncerny. Nie podałeś do tej pory ani jednego linku do badań.
    Jak chcesz jeść GMO to sobie jedz, ale nie pozbawiaj wyboru innych.

    Przy powszechnej uprawie GMO przepylenie jest nieuchronne, więc zagraża to uprawie roślin tradycyjnych. W ten sposób nie będzie już mowy o zdrowej, ekologicznej żywności. Wszyscy będą wtedy jedli jedynie uprawy GMO.

    a poza tym warto zobaczyć

    pdf

    To niech Pan Profesor wyprowadzi dowód dla swojej tezy, metodologicznie prawidłowy. Mam wrażenie Madam Prascovia, że w temacie GMO raczej emocje wypierają naukę. Toż to wpełni zrozumiałe, przecież to chodzi o naszą krwawicę, o naszą ziemię, o nasze polskie krowy.

    Nie tylko prof. Seralini prowadził badania nad szkodliwością Roundup - u, nawet linku nie przeczytałeś Gosciu.

    Najpierw pokaż badania nie sponsorowane przez koncerny. Nie podałeś do tej pory ani jednego linku do badań.
    Jak chcesz jeść GMO to sobie jedz, ale nie pozbawiaj wyboru innych.

    Przy powszechnej uprawie GMO przepylenie jest nieuchronne, więc zagraża to uprawie roślin tradycyjnych. W ten sposób nie będzie już mowy o zdrowej, ekologicznej żywności. Wszyscy będą wtedy jedli jedynie uprawy GMO.

    Może zapoznasz się jeszcze z tym:

    pdf

    Proszę ogarnąć emocje i jeszcze raz uważnie przeczytać moje wypowiedzi. Otóż nie odnosiłem się do kwestii szkodliwości GMO tylko do kwestii weryfikacji tez stawianych przez Pana Profesora.
    Górnolotność Pani wypowiedzi ("nie pozbawiaj wyboru innych" ) oraz przesadność reakcji ("Jak chcesz jeść GMO to sobie jedz") świadczy o tym, że Pani stosunek emocjonalny do omawianej kwestii jest na tyle silny, że dalsza dyskusja z Panią na ten temat nie ma dla mnie sensu.

    Nie będę już więcej wypowiadać się w tym wątku, ponieważ odbieram Panią, jako osobę, do której musi należeć zarówno pierwsze jak i ostatnie słowo, co jak przypuszczam zaraz Pani udowodni - bo przecież nie omieszka Pani coś dopowiedzieć, prawda? (Wszystko jedno co, byleby tylko odpowiedzieć)

    Pozdrawiam

    Na przyszłość proszę po jednym przeczytanym artykule w gazecie nie ferować pochopnych wniosków i zwracam uwagę, że w swoich postach cały czas wyrażał się Pan złośliwie i ironicznie:

    cyt"Obawiam się, że Madam Prascovia porusza się raczej po stronie sensacji, a nie nauki. Ale jeżeli byłby zorganizowany jakiś heppening, np "Nie wpuszczajmy GMO do naszych klatek schodowych", to chętnie się przyłączę w imię solidarności społecznej."

    "Mam wrażenie Madam Prascovia, że w temacie GMO raczej emocje wypierają naukę. Toż to wpełni zrozumiałe, przecież to chodzi o naszą krwawicę, o naszą ziemię, o nasze polskie krowy."

    W jakim celu Pan to pisał?
    Żeby sobie podrwić ze mnie?
    Sprawia to panu jakąś satysfakcję, do czegoś jest to Panu potrzebne?

    To raczej dla mnie dalsza dyskusja wobec Pana złościwości nie ma sensu. Spodziewał się Pan, że na Pana prowokacje nie uniosę się emocjami?
    Przepraszam Panią Prascovia, za to, że poczuła się urażona moimi wypowiedziami w kwestii GMO. Jednocześnie oświadczam, że nie miałem intencji z nikogo drwić, ani nikogo obrażać.

    Miłego dnia
    Proszę również wziąć pod uwagę fakt, że moje wypowiedzi cyt.:
    "(...) w temacie GMO raczej emocje wypierają naukę." oraz "Ale jeżeli byłby zorganizowany jakiś heppening (...) to chętnie się przyłączę w imię solidarności społecznej" były skierowane do ogółu osób biorących udział w dyskusji, a nie bezpośrednio do Pani Prascovii i odnoszą się do powszechnie panujących poglądów, a nie poglądów konkretnej osoby. Jeżeli jednak Pani Prascovia moje wypowiedzi jako skierowane przeciwko Niej to ponawiam zamieszczone wcześniej przeprosiny.
    Sklep już zamknięty, lokal znowu do wynajęcia. Pani z KB który wcześniej tam się mieścił, mówiła, ze Bank który tam wcześniej był chciał na kolejne lata również przedłużyć umowę, niestety nie dogadał się ze spółdzielnią, chyba za dużo chciała. To teraz dopiero będzie miała zysk, jak lokal postoi przez kilka miesięcy lub lat pusty. Działania naszej spółdzielni mnie po prostu rozbrajają Lepiej nic nie zarobić niż zarobić troszkę mniej, jak zwykle mają świetne pomysły.
    to jest lokal prywatnej osoby a nie sm pax

    Sklep już zamknięty, lokal znowu do wynajęcia. Pani z KB który wcześniej tam się mieścił, mówiła, ze Bank który tam wcześniej był chciał na kolejne lata również przedłużyć umowę, niestety nie dogadał się ze spółdzielnią, chyba za dużo chciała. To teraz dopiero będzie miała zysk, jak lokal postoi przez kilka miesięcy lub lat pusty. Działania naszej spółdzielni mnie po prostu rozbrajają Lepiej nic nie zarobić niż zarobić troszkę mniej, jak zwykle mają świetne pomysły.

    A czy na pewno ze spółdzielnią?
    Przecież spółdzielnia, z tego co wiem i co sama twierdzi, nie jest już właścicielem żadnego lokalu użytkowego. Wszystko oddała na ukończenie budowy osiedla wykonawcom.
  • zanotowane.pl
  • doc.pisz.pl
  • pdf.pisz.pl
  • bolanda.keep.pl
  • ďťż
    Wszelkie Prawa ZastrzeĹźone! Dodatki na portala,konkursy,instrukcje - Onet.pl portal Design by SZABLONY.maniak.pl.