szybkie oddychanie, zero miauczenia i rzężenie w płucach/
Dziwne miauczenie po pierwszym posilku
6x miau! Kocia mama na etacie..
Portale pomagajÄ ce w sprawach urzÄdowych
Felga 15" + nowe oponki letnie 195/65/R15
Biuro Rachunkowe Lexel KrakĂłw
czas
stop
liczniki wody zdelegalizowane
Przed Walnym
Dodatki na portala,konkursy,instrukcje - Onet.pl portal
Witam!Od 2 dni u kotka nasiliło się miauczenie. Ma 3 miesiace. Jest juz odrobaczony i zażył 1 dawke szczepienia.
Szczegolnie rano miauczy... czyzby domagal sie pieszczot? Jak go glaszcze to mruczy. Ale czasem tez pomiałkuje...
Eh... za 2 tygodnie ide z nim do weterynarza. Czy mam mu o tym powiedzieć???
Nasza kotka tez sporo miauczy...
Miauczy kiedy chce zeby wypuscic ja na ogrodek...
Miauczy kiedy chce zwrocic na siebie uwage...
Kiedy domaga sie zabawy i ogolnie rzecz ujmujac zainteresowania...
Jak duzo czasu poswiecasz kociakowi?
Ile czasu jest sam w domu?
Jakie ma atrakcje kiedy nikogo nie ma w domu i ile sie z nim bawisz? tutajpoczkategori
i mam do Was kolejne pytanie, oczywiście dotyczące mojego Rudego Andrzeja. Otóż kot od jakiegoś czasu chodzi i miauczy, pomiaukuje raczej - i tylko podczas zabawy, głównie rano i wieczorem. Myślałam że po kastracji to się uspokoi, ale nie.
Nie wiem, czy to możliwe że z nudów? Bawię z nim, co chwilę wymyślam nowe zabawki, szeleszczące, piszczące, na sznurku, piórka, papierki, biega, skacze. Jednak kot co chwila, nawet podczas zabawy potrafi odejść, usiąść czy się położyć i sobie pomiaukiwać. Nie jest to jakieś głośne czy uciążliwe. Potem jak się zmęczy to idzie gdzieś się kładzie i śpi. Nie wiem czy to miauczenie to wynika z nudów czy chęci zabawy, czy coś mu dolega?
I nie wygląda mi to na miauczenie takie radosne raczej jakieś zniecierpliwienie czy co... Miał albo ktoś ma podobną sytuację z kotem? tutajpoczkategori
Aniu koty wydaja rozne dzieki i w ten sposob porozumiewaja sie ze swiatem zewnetrznym.My musimy odgadnac,co chce nam powiedziec.Napisz,czy kot zawsze tak robil ,czy to stalo sie nagle. tutajpoczkategori
Wcześniej też pomiaukiwał, skrzeczał, ale teraz jest inaczej - w ten sposób zaczął po kastracji. Wcześniej podobnie, ale inaczej, i pewnie było spowodowane bardziej dojrzewaniem, wyczuwaniem wiosny... Teraz wygląda jakby z nudów, czy podczas zabawy próbuje coś powiedzieć. Ale zupełnie inaczej dlatego jestem zdziwiona. Tak jakby był czymś zniecierpliwiony, czy czegoś chciał. Chyba że źle to odczytuje. Teraz się zmęczył i śpi. I potem znowu będzie to samo, bo jest tak już od kilku dni, po kastracji tak. tutajpoczkategori
Aniu, czy z rana po kastracji jest wszystko w porzadku?Czy kotek je normalnie i czy nie jest osowialy?
Właśnie je normalnie, z ranką też wydaje się być ok, nie krwawiło, nie było i nie ma zaczerwienienia, teraz już ładnie zarasta tam gdzie było ogolone.
Kot się bawi, biega, tylko to miauczenie.
Wcześniej ( ale to już pisałam w innym wątku) zdarzyło mu się wymiotować, najprawdopodobniej po zmianie na suchą karmę perfect fit. Teraz jest już ok, bo daje mu inną karmę.
Ogólnie po kastracji jest taki bardziej zniecierpliwiony i poirytowany, takie mam wrażenie jak się z nim bawię, i to miauczenie. Domaga się żeby z nim się bawić, zaczepia potem idzie pogada coś, między czasie tez miauczy, to takie jakby pomiaukiwanie,płakanie.. nie wiem. Bo ogólnie wydaje się być zdrowy, niczego niepokojącego nie zauważyłam. tutajpoczkategori
Jezeli nie zauwazylas nic niepokojacego, to wychodzi na to,ze masz takiego gadatliwego kotka.Hormony po kastracji uspokajaja sie do trzech miesiecy.Musisz cierpliwie poczekac.To mialczenie moze byc jeszcze spowodowane dojrzewaniem. tutajpoczkategori
Aniu,mi się też wydaje,że to hormony.Mój Franek jeszcze nie był kastrowany,a niekiedy zachowuje się podobnie.Wczoraj np obudził mnie pomiaukiwaniem o 5.45,wstałam,dałam jeść i poszłam dalej spać.Kicia była niepocieszona.Siadła na przeciwko łóżka i zaczęła wydawać takie furczące odgłosy niezadowolenia.Okazało się,że jak zaczęłam się z nią bawić,to przestała pomiaukiwać.W zasadzie kiedy tylko coś było nie po jej myśli,to siedziała znudzona albo biegała z pokoju do kuchni "gadając" sobie.Twój kotek na pewno czuje wiosnę i go roznosi energia.Mój,nawet jak się z nim bawię,to też nie zawsze jest zadowolony.Bo albo za krótko albo nie takie zabawki,czasami wręcz jest poirytowany,bo chciałby coś nowego,ciekawego. tutajpoczkategori
Dzięki za odpowiedzi, znowu mnie uspokoiłyście, że wszystko jest ok
Nie wiem jak wcześniej radziłam sobie bez pomocy z forum 
A kotek może rzeczywiście chce się bawić, jest znudzony zabawkami i chce czegoś nowego. Do tego hormony zanim się uspokoją. No nic, trzeba kota wybawić jeszcze
Dzięki.
tutajpoczkategoriNiewychodzące dachowce,im bliżej wiosny,tym bardziej roznosi je energia.Mój potrafi pomiaukiwać po odejściu od miski albo jak widzi na oknie ptaki.Różnie to z nim jest.Generalnie najbardziej furczy,jak mu nie pasuje,że Pancia nie może w danej chwili się z nim bawić.Wtedy potrafi stanąć na środku pokoju w pozycji gotowej do ucieczki i cały czas czeka,aż wstanę i będę z nim biegać.Nie zawsze ma ochotę bawić się zabawkami,nawet jak mu rzucam różne kulki,papierki itd. Dziś np. siedzę,piszę na komputerze,kicia przybiegła,rzuciłam jej piłeczkę,poturlała ją i myślała,że będę dalej się z nią bawić,a ja niestety musiałam dokończyć pisać.Kotek znudzony poszedł do drugiego pokoju i tam sobie głośno"gadał",dopiero jak go zawołałam i zaczęłam się bawić,wtedy mu przeszło
Także wydaje mi się,że z Twoim Andrzejem jest podobnie:) tutajpoczkategori
