Trzy siostry

ďťż




	Dodatki na portala,konkursy,instrukcje - Onet.pl portal Witam serwer innames Zerowe obowiÄzki ochrony? PoĹźyczka online przez internet Numery Dowodu osobistego zmiana ochrony Do czego jest folder data1? tradycje rzymskie - zaliczenie Podyplomowe Studia na jakim kanalemoĹźna oglÄdaÄ bramki naszej reprezentacji.... Lan 2day- handskas med med ekonomiskt problem zanotowane.pl doc.pisz.pl pdf.pisz.pl mateurik.opx.pl	Dodatki na portala,konkursy,instrukcje - Onet.pl portal 6 października 2012 na scenie Teatru im. Mossowieta odbyła się premiera dramatu Antoniego Czechowa "Trzy siostry" w reżyserii Andrieja Konczałowskiego. Sztuka opowiada o życiu trzech sióstr mieszkających w mieście gubernialnym. Marzą one o wyrwaniu się z prowincji i zamieszkaniu w Moskwie. Aleksander Domogarov wystąpił w roli Aleksandra Wierszynina, podpułkownika, który przybywa do miasta jako nowy dowódca baterii. Niezadowolony ze swojego życia, szuka pocieszenia w ramionach jednej z sióstr, Maszy. Cytując za Głosem Rosji: "Wybitny rosyjski reżyser Andriej Konczałowski przedstawił w Moskwie niezwykłą interpretację wybitnego działa Antoniego Czechowa „Trzy siostry”. Andriej Konczałowski ma szczególny stosunek do Czechowa. Reżyser porównuje rosyjskiego klasyka z takimi kolosami jak Ajschylos czy Szekspir. A oto czym kieruje się w swoich przedstawieniach, cytujemy: „Staram się usłyszeć tonalność Czechowa, poczuć jego temperaturę”. Takie podejście do Czechowa Konczałowski przyjął już przy pierwszym podejściu do wystawienia sztuki klasyka „Czajka”. Następnie wystawił „Wujaszka Wanię”. A teraz „Trzy siostry”. Reżyser przekonuje, że nie są to po prostu oddzielne spektakle, chociaż wystawiał je w różnych krajach z kilkuletnimi przerwami. „Czechow jest dla mnie jak jedna wielka symfonia. Jedna sztuka może spokojnie przechodzić w drugą. Pomysł polega na tym, żeby ci sami aktorzy praktycznie w tej samej dekoracji odgrywali tą sztukę o absolutnie przeciwnych charakterach.” Artystom nie łatwo to przychodzi – nawet tak utalentowanym i doświadczonym jak na przykład Aleksander Domagarow. W spektaklu „Wujaszek Wania” gra on doktora Astrowa, człowieka mądrego, cynicznego, zmęczonego życiem, czyli całkowicie tradycyjnego. W „Trzech siostrach” wszystko odwrotnie. Tutaj centralna postać Wierszynin, którą widzowie przyzwyczaili się widzieć, jako człowieka wielkich idei, wygląda komicznie. I Aleksander Domagarow musi podporządkować się woli reżysera, choć też nie obyło się bez skarg. „To sprzeczne z moim organizmem! To co my teraz z nim robimy jest to przeciwko mnie, on mnie po prostu niszczy. Całe moje wnętrze mówi „nie”! Oczekując od aktora maniery wykonania, Andriej Konczałowski przekonuje, że jest to tylko maska, którą zakłada bohater spektaklu. Ona „uratuje” tego marzącego filozofa, który mówąc o tym, że życie w przyszłości będzie piękne, staje się śmiesznym. Konczałowski ogólnie zamiast czechowowskich półtonów i podtekstów pokazuje surowość i groteskę, klasyczne dialogi brzmią zupełnie współcześnie. Ukazuje to kinowe doświadczenia reżysera. I tak akcja spektaklu „Trzy siostry” rozbijana jest przez wstawki kinowe, nagle pojawiają się nagrane na wideo mini wywiady z wykonawcami głównych ról na temat: „Za co kocham swojego bohatera?” Podobne kwestie Konczałowski wykorzystywał w „Wujaszku Wani”. Ogólnie te spektakle mają dużo wspólnego, a sam reżyser przedstawia je jako części jednego cyklu. I nawet marzy, żeby rano w teatrze pokazywano „Wujaszka Wanię”, a wieczorem „Trzy siostry”. Albo jeszcze lepiej, jak uważa reżyser, jeśli „czechowowską symfonię” będzie kontynuować „Wiśniowy sad”. Nie jest to proste zadanie. W zasadzie, jak przekonuje Konczałowski, nie ma różnicy między wystawianiem Czechowa a wspinaniem się na piramidę ze szkła. Jeśli wierzyć mowie kwiatów, to ktoś na tej fotografii jest namiętnie pożądany. Jakoś mnie to nie dziwi... zuwazyłam wlasnie w filmiku, ktory podeslala Hanka pare dni temu, ze Sasza dostał najwięcej kwiatów i same czerwone róże... i fajnie na tym (czy innym, juz nie pamietam) filmiku wygladało, jakby w całym teatrze same babki były, i to wpatrzone w Sasze jak w obrazek... Ciekawi mnie tez, skąd aktorzy wiedzą, kto komu chce dac kwiaty - przeciez stoja obok siebie w małej odleglości, i trudno takiej fance precyzyjne wycelowac w danego aktora Uruchom szare substancje A dlaczego biorą TE a nie inne bukiety? Sasza sam powiedział, że swoich słyszy na widowni, jeśli są, Nawet na filmiku z tzw. pokłonów po "Trzech siostrach" było widać, jak Julia Wysocka mówi do Saszy, żeby podszedł po kwiaty, bo tam wołają fanki z bukietami [/b Czyli najprostsze rozwiązanie jest tu najlepsze - myslałam, ze gdzie w tym harmidrze, oklaskach, okrzykach i reszcie mozna sie przebić i jeszcze Saszę zawołać? Widać mozna... to dobrze Inaczej stawiałabym, że od kobiet bierze po prostu Sasza, no bo dla kogo niby miałyby być, zwłaszcza czerwone róże? Dzisiaj nasz ulubiony narodnyj artist Rosji udzielił wywiadu dla radia Echo Moskwy. Wywiad praktycznie w całości dotyczył spektaklu Trzy siostry, więc chyba tutaj będzie najlepsze miejsce dla niego. http://www.echo.msk.ru/programs/dithyramb/941560-echo/#video Sasza jakoś wolniej mówi, a nie zaiwania jak zwykle więc i nieco więcej zrozumiałam. Jakkolwiek, pod spodem jest i tekst gdyby ktoś zechciał przeczytać. Jako niepoprawny matołek komputerowy nie mogę wejśc na wersję wideo, tylko otwierają mi się zamiast tego aktualności z dzisiejszego dnia z obrazem ze studia. WRRRRRRRRRRRRRRRRRRRRR A robię dokładnie tak, jak instruują na srtonie na forum Przeczytałam! Jakie to piękne! Jaki On jest skromny i jednocześnie wymagający wobec siebie! Ile przemyśleń i refleksji ciekawych!!!! No- uczta duchowa panie dzieju na najwyższym poziomie No to teraz spokojnie mogę to zobaczyć - już wiem o co chodzi z tym linkiem I znów gały jak spodeczki a we łbie zamęt Polecam taką kolejność, najpierw przeczytać, potem oglądać, bo Sasza gada jak karabin maszynowy i jak nie wiesz o czym gada, to nie możesz się skupić na zbójeckim wdzięku jego Jakie to kocie ruchy robi głową, jak się przymila Jak łapami macha, jeśli się zadyskutuje Jak słodko o nim snujesz opowieści Jakbyś go na prawdę lubiła. Czy możesz wezwać pomoc... A tu filmik zapowiadający spektakl w Izraelu. TAKIEGO Saszy się nie spodziewałyście http://tickets.arielonline.tv/announce/14327 O matko... Wzór dla każdego aktora - Sasza bez dodatku Saszy Bo w większości ról ma jednak coś z siebie, a tutaj mamy Saszę bez nawet sladowego dodatku Saszy - po aktorsku mistrzostwo... choć wizualnie trochę się na tym cierpi To jeszcze takie cóś .. http://vk.com/search?c%5Bq%5D=%D0%BA%D0%BE%D0%BD%D1%87%D0%B0%D0%BB%D0%BE%D0%B2%D1%81%D0%BA%D0%B8%D0%B9%20%D1%82%D1%80%D0%B8%20%D1%81%D0%B5%D1%81%D1%82%D1%80%D1%8B&c%5Bsection%5D=video&z=video37605876_163728644 Ja pamiętam Marka Walczewskiego w Teatrze Telewizji i jestem we wstrząsie cały czas. Dlatego on tak protestował i męczył się podczas prób. I również w tym temacie jest miejsce dla filmu z tego linka. Jestem pod ogromnym wrażeniem. Jak napisała Scarlett - Sasza bez dodatku Saszy, a oprócz tego kapitalny wywiad z nimi wszystkimi o czymś, co nazywa się procesem twórczym. Moim zdaniem WSPANIAŁE http://www.domogarov.com/forum/index.php/topic/1995-%D1%82%D1%80%D0%B8-%D1%81%D0%B5%D1%81%D1%82%D1%80%D1%8B/page__st__1020 Poniżej linka do strony rosyjskiego forum, na której są recenzje [dla wytrwałych] oraz fotki i filmiki z pokłonów 9 grudnia [dla wszystkich] http://www.domogarov.com/forum/index.php/topic/1995-%D1%82%D1%80%D0%B8-%D1%81%D0%B5%D1%81%D1%82%D1%80%D1%8B/page__st__1100 Wciąż nie mogę uwierzyć, jak to mozliwe, by Sasza nie miał w sobie nic z Saszy... Jedna z rosyjskich fanek napisała niedawno, że na tym polega jego geniusz - STAJE się postacią A napisała to wybrzydzając na recenzentów, którzy rzekomo piszą, że Sasza w takiej czy innej roli filmowej nie wysilał się, nic nie musiał grać, tylko się pokazywał. Jej zdaniem na tym rzecz polega, że on to tak dobrze robi, że nie można się połapać, że to nie on tylko odtwarzana przez niego postać. W tym wypadku wyjątkowo mu się udało Sasza o Wierszyninie. Na początku prawdopodobnie scena, którą Pincix opisała w relacji ze swojego pobytu w teatrze. Czyli jakiś człowiek przy pianinie http://www.youtube.com/watch?v=NxVA3yBGBl4 Uprasza się uprzejmie Pincix o potwierdzenie rzeczonej sceny. Wydaje mi się, że on akurat to grał gdzieś w środku przedstawienia Na początku była inna melodia To prawda. Kiedy ściągnęłam spektakl na laptopa, oglądam oglądam wpada Sasza i moje pytanie: "Zaraz, zaraz, przecież to Saszka miał grać tę rolę!!!????!!!!". pełna obaw zbliżyłam laptopa do siebie i myślę: "Boże, to to to jest Sasza? Kochany mój przepraszam, że Cię nie rozpoznałam. Żal ukoiłam przy lodach czekoladowych. A potem zorientowałam się, że przecież na studiach mam rygor ze słodyczami i... poszłam to wszystko wybiegać.... zanotowane.pl doc.pisz.pl pdf.pisz.pl bolanda.keep.pl ďťż

Wszelkie Prawa ZastrzeĹźone! Dodatki na portala,konkursy,instrukcje - Onet.pl portal Design by SZABLONY.maniak.pl.

Darmowy hosting zapewnia PRV.PL

Dodatki na portala,konkursy,instrukcje - Onet.pl portal