Poznaj męskie sekrety-Jan Bareja, Tomasz Justyniarski
Kancelaria poszukuje studentki do obsługi sekretariatu
Kociaki rosyjskie niebieskie - możliwość rezerwacji!
Rosyjska miłość Einsteina
Witam, czy moĹźna?
KupiÄ mieszkanie 2
[PC] Diablo 3
Wycena nieruchomoĹci
...materiaĹĂłw
Sasza w reklamie
Dodatki na portala,konkursy,instrukcje - Onet.pl portal
Powstaje nowy rosyjski serial - Тайна русской жемчужины.
Premiera przewidziana na 2016 rok.
Gatunek: melodramat.
W rolach głównych: Polina Strelnikova i Aleksandr Domogarov
Krótki opis:
Po śmierci rodziców życie małej Żeni przekształca się w piekło. Najpierw trafia pod opieką okrutnych ludzi, pragnących jedynie jej bogactwa, a następnie do domu dziecka.
Dziewczynka znosi wszystkie nieszczęścia wierząc, że chroni ją rodzinny naszyjnik, który przynosi jej szczęście.
Po opuszczeniu domu dziecka Żenia, już jako dorosła dziewczyna, trafia jako niania do domu znanego artysty Kniaziewa. Wkrótce Żenia odkrywa, że wspaniała willa zachowuje jakąś ciemną tajemnicę, ukrytą w zagadkowym, zakazanym pokoju …
Reportaż z planu w Kołomnie.
https://www.youtube.com/watch?v=ugtMPwuQ0xA&index=1&list=PLvLyqSos_o8jgzZb_s9YEZU_41qhaCqJl&nohtml5=False
https://www.youtube.com/watch?v=14qZW_y2xJc&index=3&list=PLvLyqSos_o8jgzZb_s9YEZU_41qhaCqJl&nohtml5=False
Ostatni dzień zdjęciowy.
Sasza wręcza kwiaty wszystkim, którzy stali za kadrem. Nie dla pięknego gestu, ale na znak szacunku i podziękowania....
https://www.youtube.com/watch?v=YPKfIB-4l88&index=4&list=PLvLyqSos_o8jgzZb_s9YEZU_41qhaCqJl&nohtml5=False
Patrząc po opisie i scenkach z planu zapowiada się typowa szmirka w stylu "Białej nocy..." czy "Młości bez zasad" aka kolejna wersja o Kopciuszku, co to znalazł swego Księcia, szkoda.
Wolałabym Aleksandra w czymś ambitniejszym.
Zawsze jest opcja, że serial okaże się lepszy niż fabuła, ale...
Jedno jednak trzeba przyznać, Sasza wygląda tutaj znakomicie jak na swój wiek. W czarnym płaszczu i szaro-czarnym szaliczku - szykownie, elegancko i z klasą.
Jakoś nie przyszło mi do głowy żeby zakwalifikować tę historię jako szmirę, ale dzięki za skierowanie mojego myślenia na takie tory
Raczej spodziewam się czegoś w stylu "Na słonecznej stronie ulicy", czyli rodzinnej sagi.
I wcale nie zakładałam, że Sasza gra głównego amanta. Aż do teraz...
Ale co by nie mówić, nawet ruskie szmiry są jakieś takie mniej szmirowate od naszych i w dodatku zatrudniają w nich świetnych aktorów
, więc czekam z niecierpliwością.Może się jeszcze okazać, że to Twój pomysł na fabułę, a nie mój, będzie słuszny.
Gdy tylko przeczytałam opis - "biedna dzieweczka + bogaty artysta", zapaliła mi się w głowie czerwona lampka. Natychmiast pojawiło mi się skojarzenie z rzeczonymi szmirkami (oglądało mi się nawet dobrze ze względu na Saszkę, ale to nie zmienia faktu, że to szmirki
) oraz z romansami Victorii Holt [pseudonim Eleanor Hibbert] (również szmirki, ale jedna z jej książek nich mi wyjątkowo przypadła do gustu).Szczególnie ten zakazany pokój i mroczna tajemnica pasuje do fabuł w stylu Holt.
Już nawet sobie dopowiedziałam dalszą część tego serialu: njpierw artysta będzie patrzył z góry na dzieweczkę i ją onieśmielał, potem z czasem się do niej przywiąże, oboje się polubią i rozkwitnie uczucie, w międzyczasie dzieweczkę będzie nurtować tajemnica mrocznego pokoju, w końcu ona wyjdzie na jaw (jakieś zabójstwo? tragiczna rodzinna przeszłość artysty?), która może trochę namiesza w ich specyficznym związku, w końcu oboje będą żyli długo i szczęśliwie.
Kogóż, jeśli nie głównego amanta, mógłby Saszka zagrać?
Jeszcze z takim wyglądem, jak w serialu. Patrząc po opisie i scenkach z planu zapowiada się typowa szmirka w stylu "Białej nocy..." czy "Młości bez zasad" aka kolejna wersja o Kopciuszku, co to znalazł swego Księcia, szkoda.
Wolałabym Aleksandra w czymś ambitniejszym.
Zawsze jest opcja, że serial okaże się lepszy niż fabuła, ale...
Jedno jednak trzeba przyznać, Sasza wygląda tutaj znakomicie jak na swój wiek. W czarnym płaszczu i szaro-czarnym szaliczku - szykownie, elegancko i z klasą.
Z ust mi to wyjęłaś, Esfir, też nie lubię kiedy Aleksander rozmienia swój wybitny talent na drobne, chociaż- z drugiej strony- on nawet niewielką rolę potrafi zagrać świetnie. Przykład? Sotnik Kryszkin. Sceny z jego udziałem to, według mnie, prawdziwe perełki. Szkoda, że jest ich tak mało. Dla Aleksandra mogę znieść nawet pląsy Urbańskiej, które pasują do tego filmu jak wół do karety, obleśną gębę Szyca, a nawet Żebrowskiego.
Z ust mi to wyjęłaś, Esfir, też nie lubię kiedy Aleksander rozmienia swój wybitny talent na drobne, chociaż- z drugiej strony- on nawet niewielką rolę potrafi zagrać świetnie. Przykład? Sotnik Kryszkin. Sceny z jego udziałem to, według mnie, prawdziwe perełki. Szkoda, że jest ich tak mało. Dla Aleksandra mogę znieść nawet pląsy Urbańskiej, które pasują do tego filmu jak wół do karety, obleśną gębę Szyca, a nawet Żebrowskiego.
Z "Bitwy Warszawskiej" widziałam tylko te 5 minut, kiedy pojawia się sotnik Kryszkin, do obejrzenia reszty filmu nie mogę się zmusić. Szyc mnie ogólnie denerwuje. A w rzeczonej scenie pasował mi do Saszki jak kwiatek do kożucha. I tak, "obleśny" to dobre określenie.
....Gdy tylko przeczytałam opis - "biedna dzieweczka + bogaty artysta", zapaliła mi się w głowie czerwona lampka. Natychmiast pojawiło mi się skojarzenie z rzeczonymi szmirkami (oglądało mi się nawet dobrze ze względu na Saszkę, ale to nie zmienia faktu, że to szmirki
) oraz z romansami Victorii Holt [pseudonim Eleanor Hibbert] (również szmirki, ale jedna z jej książek nich mi wyjątkowo przypadła do gustu).Szczególnie ten zakazany pokój i mroczna tajemnica pasuje do fabuł w stylu Holt.
Już nawet sobie dopowiedziałam dalszą część tego serialu: njpierw artysta będzie patrzył z góry na dzieweczkę i ją onieśmielał, potem z czasem się do niej przywiąże, oboje się polubią i rozkwitnie uczucie, w międzyczasie dzieweczkę będzie nurtować tajemnica mrocznego pokoju, w końcu ona wyjdzie na jaw (jakieś zabójstwo? tragiczna rodzinna przeszłość artysty?), która może trochę namiesza w ich specyficznym związku, w końcu oboje będą żyli długo i szczęśliwie.
Kogóż, jeśli nie głównego amanta, mógłby Saszka zagrać?
Jeszcze z takim wyglądem, jak w serialu. Z ust mi to wyjęłaś, Esfir, też nie lubię kiedy Aleksander rozmienia swój wybitny talent na drobne, chociaż- z drugiej strony- on nawet niewielką rolę potrafi zagrać świetnie. Przykład? Sotnik Kryszkin. Sceny z jego udziałem to, według mnie, prawdziwe perełki. Szkoda, że jest ich tak mało. Dla Aleksandra mogę znieść nawet pląsy Urbańskiej, które pasują do tego filmu jak wół do karety, obleśną gębę Szyca, a nawet Żebrowskiego.
No, właśnie też mam nieodparte wrażenie, że Sasza rozmienia swój talent na drobne. Ale to akurat nie od niego zależy. Wybiera z tego co mu aktualnie proponują. Co nie zmienia faktu, że potrafi przemienić sceny ze swoim udziałem w prawdziwe perełki jak słusznie zauważyłaś.
Jeżeli o mnie chodzi widziałabym Sasze w każdym moim ulubionym filmie.
Może niedługo nowe technologie pozwolą na wybór aktora w oglądanym filmie tak jak teraz ma to miejsce z wyborem języka
Dla mnie najtrudniejsze było zdzierżenie Gromuszkiny w " Ja kukla"
Ale czego się nie robi dla Aleksandra .Edycja:
"Może niedługo nowe technologie pozwolą na wybór aktora w oglądanym filmie tak jak teraz ma to miejsce z wyborem języka
"Igraine, to byłoby marzenie:D Ja- gwoli eksperymentu- zaczęłabym od od obsadzenia Aleksandra w roli... Skrzetuskiego. Ot tak, z czystej przekory. Biorąc pod uwagę talent Aleksandra, on nawet " studnię poświęceń" potrafiłby zagrać tak, że wybuch patriotyzmu wśród Polek gwarantowany, a o to, że TEN Skrzetuski miałby " pazur"+ "to COŚ" jestem zupełnie spokojna. Krótko mówiąc, byłby ideałem z charakterem jak Nikita Romanowicz Srebrny. <3, <3.
Ps. Tak, Esfir, wiem, że Ty przewidziałaś dla Aleksandra rolę Afońki Wiaziemskiego
Ja pomyślałam raczej o melodramatycznej fabule rodem ze "Znachora" i zależności ojciec-córka
Czas pokaże kto miał lepsze przeczucie, ale obawiam się, że to jednak mogę nie być ja
"Może niedługo nowe technologie pozwolą na wybór aktora w oglądanym filmie tak jak teraz ma to miejsce z wyborem języka
"Igraine, to byłoby marzenie:D Ja- gwoli eksperymentu- zaczęłabym od od obsadzenia Aleksandra w roli... Skrzetuskiego. Ot tak, z czystej przekory. Biorąc pod uwagę talent Aleksandra, on nawet " studnię poświęceń" potrafiłby zagrać tak, że wybuch patriotyzmu wśród Polek gwarantowany, a o to, że TEN Skrzetuski miałby " pazur"+ "to COŚ" jestem zupełnie spokojna. Krótko mówiąc, byłby ideałem z charakterem jak Nikita Romanowicz Srebrny. <3, <3.
Ps. Tak, Esfir, wiem, że Ty przewidziałaś dla Aleksandra rolę Afońki Wiaziemskiego
Widoku Saszy jako Skrzetuskiego i Srebrnego chyba moje serce by nie wytrzymało…
Zbyt przerażająca wizja dla mnie, chociaż z pewnością Aleksandr zagrałby pięknie. Może rolę Nikitki bym prędzej przełknęła, aczkolwiek w mojej opinii byłoby to marnowanie szansy, skoro do obsadzenia jest inny szalony mołojec.
Z Afońką zresztą byłaby prosta sprawa nie tylko z uwagi na charakter, ale także pod względem wizualnym. Wystarczyłoby skrzyżować wygląd de Bussy’ego i Bohuna – kniaź Wiaziemski jak się patrzy!
Widoku Saszy jako Skrzetuskiego i Srebrnego chyba moje serce by nie wytrzymało…
Zbyt przerażająca wizja dla mnie, chociaż z pewnością Aleksandr zagrałby pięknie. Może rolę Nikitki bym prędzej przełknęła, aczkolwiek w mojej opinii byłoby to marnowanie szansy, skoro do obsadzenia jest inny szalony mołojec.
Z Afońką zresztą byłaby prosta sprawa nie tylko z uwagi na charakter, ale także pod względem wizualnym. Wystarczyłoby skrzyżować wygląd de Bussy’ego i Bohuna – kniaź Wiaziemski jak się patrzy!
Uważam, że akurat rola Skrzetuskiego jest - wbrew pozorom-trudna i nie nadaje się dla początkującego aktora, jakim był wówczas M. Żebrowski. Pisałam już o tym na forum więc nie będę się powtarzała.
Dzięki za info o nowej produkcji.
Ja bym sobie obejrzała. Niestety Sasza nie bardzo nadaje się już na amanta. Ale może coś tam wykombinują...
Ja bym sobie obejrzała. Niestety Sasza nie bardzo nadaje się już na amanta. Ale może coś tam wykombinują...
Dla mnie Aleksander jest jak wino- im starszy tym lepszy. Wcale mi nie przeszkadza, że nie ma już urody trzydziestolatka- wszak lata nie mijają bez śladu ( tryb życia, papierosy , a przede wszystkim tragiczne doświadczenia z przeszłości też zrobiły swoje). Sam zresztą powiedział, już dawno temu, że „ czas kiedy mogłem grać amantów minął dwadzieścia, piętnaście lat temu.”
Mocno skwaśniało to wino. I zrobił się ocet. Ale co kto lubi
Mocno skwaśniało to wino. I zrobił się ocet. Ale co kto lubi
Nie przesadzaj.
Oczy ma równie cudne jak naście lat temu <3, a to dla mnie najważniejsze. Wtedy też patrzyłam przede wszystkim na jego oczęta ( nawet nie zauważyłam, że majstrował przy ząbkach - miał szczerbę między górnymi jedynkami, której się nawet nie wiem kiedy pozbył; dopiero dziewczyny z forum zwróciły na to moją uwagę). Bardzo cenię Aleksandra za dystans jaki ma do swojej urody i za to, że nie został królem operacji plastycznych choć zapewne go na to stać i gdyby tylko chciał wyglądałby młodziej od K. Ibisza. Z twarzą też sobie coś robił, na bank i to nie raz. 2 są aktorzy w jego wieku, którzy wyglądaj o niebo lepiej np. Oleg Savkin...
(...) są aktorzy w jego wieku, którzy wyglądaj o niebo lepiej np. Oleg Savkin...
Pewnie, że są, ale to już dar Niebios, bo obawiam się, że naturalny i nieunikniony jak na razie proces starzenia się organizmu najprawdopodobniej postępuje u Aleksandra zdecydowanie szybciej, niż u innych, bo to już kwestia indywidualna, a negatywne czynniki, o których pisałam w poście wyżej tylko ten proces przyspieszyły całkiem po prostu. Ale to nie zmienia faktu, że Aleksander na zawsze pozostanie dla mnie aktorem numer 1 bez względu na wygląd.
W tym wypadku zgadzam się z Panną Anną. Sasza obecny to już nie to ciasteczko do schrupania co w latach 1995-2005.
Dla odmiany nie sądzę, żeby sobie robił jakieś operacje plastyczne na twarzy.
Rysy nadal te same, tylko moim zdaniem nabrzmiałe i zmienione przez wiek i używki.
A co do dobrego starzenia się to dla mnie absolutnym hitem jest Kuba Wojewódzki. 2-3 tygodnie młodszy raptem od Aleksandra, a jak super wygląda!
Nie dałabym mu 50tki, zresztą już dawno temu trudno mi było uwierzyć, że miał 40.
Sasza obecny to już nie to ciasteczko do schrupania co w latach 1995-2005.
No i tu się bardzo różnimy, bo "ciasteczkiem"- i nie tylko- to on dla mnie będzie zawsze <3 <3, bo -jak doskonale wiecie żaden- inny aktor mnie tak nie zafascynował i to zarówno pod względem urody jak i umiejętności aktorskich. Ja nie zaliczam się do tych " fanek" Aleksandra, których sympatia do niego przeminęła w momencie, gdy w radiu przestali puszczać " Dumkę na dwa serca". A fakt, że Aleksander nie wygląda już tak oszałamiająco jak naście lat temu w niczym mi nie przeszkadza. To i tak mój niekwestionowany number one wśród aktorów.
Akurat jeśli chodzi o operacje to radzę porównać sobie Białą noc i choćby falę zbrodni. Jakoś zmarszczki dziwnie poznikały. Zwłaszcza te wokół oczu. Teraz to nawet żal patrzeć. Idealny przykład na to co wóda i 2 paczki fajek robią z człowiekiem, z zębami też ciut przegiął. Wyglądają jak sztuczna szczęka.
Akurat jeśli chodzi o operacje to radzę porównać sobie Białą noc i choćby falę zbrodni. Jakoś zmarszczki dziwnie poznikały. Zwłaszcza te wokół oczu. Teraz to nawet żal patrzeć. Idealny przykład na to co wóda i 2 paczki fajek robią z człowiekiem, z zębami też ciut przegiął. Wyglądają jak sztuczna szczęka.
Wtedy też patrzyłam przede wszystkim na jego oczęta ( nawet nie zauważyłam, że majstrował przy ząbkach - miał szczerbę między górnymi jedynkami, której się nawet nie wiem kiedy pozbył; dopiero dziewczyny z forum zwróciły na to moją uwagę).
No i tu się bardzo różnimy, bo "ciasteczkiem"- i nie tylko- to on dla mnie będzie zawsze <3 <3, bo -jak doskonale wiecie żaden- inny aktor mnie tak nie zafascynował i to zarówno pod względem urody jak i umiejętności aktorskich. Ja nie zaliczam się do tych " fanek" Aleksandra, których sympatia do niego przeminęła w momencie, gdy w radiu przestali puszczać " Dumkę na dwa serca". A fakt, że Aleksander nie wygląda już tak oszałamiająco jak naście lat temu w niczym mi nie przeszkadza. To i tak mój niekwestionowany number one wśród aktorów. Jeśli chodzi wyłącznie o umiejętności aktorskie, to spokojnie znalazłabym sporo aktorów różnej narodowości, którzy dorównują Aleksandrowi w grze.
Choćby w samej "Hrabinie de Monsoro".
Zaś sam wygląd...nie da się ukryć, że Aleksandr był (niestety w czasie przeszłym) jednym z przystojniejszych mężczyzn świata, natomiast teraz niekoniecznie.
Są inni aktorzy, którzy w swoim czasie (podobnie jak Sasza) podobali mi się pod względem wizualnym i warsztatowym, aczkolwiek nie wszyscy byli obiektywnie tak przystojni jak Sasza. Jeden z nich z pewnością dorównywał wyglądem i grą Aleksandrowi. I niestety, także brzydko się zestarzał.
Była tu kiedyś mowa, że na którymś z portali społecznościowych AD się wściekał na nieprawdziwe jego zdaniem (?) oskarżenia o pociąg do alko.
Spodziewałam się, że jedynie kwestią czasu jest kiedy na forum- niczym bumerang- powróci temat rzekomego alkoholizmu Aleksandra. Uważam, że podejrzenia o uzależnienie od alkoholu są jedynie elementem „ czarnego PRu” uskutecznianego wobec Aleksandra ( przekonanie opinii publicznej, że A. Domogarow to alkoholik i w ogóle zło wcielone) oraz bazowaniem na stereotypie Rosjanina- pijaka, że niby trzeźwy/ niepijący Rosjanin to oksymoron i tym podobne głupoty. Ja nie wierzę w alkoholizm Aleksandra. Brukowce i portale plotkarskie zrobią wszystko, by zdyskredytować człowieka, i „nic to”, że swoimi oszczerstwami czy „ odwracaniem kota ogonem” potrafią zrujnować lub zatruć komuś życie, przecież „ show must go on”, a publika ma mieć uciechę. Jakiś czas temu przeczytałam zapiski Jerzego Stuhra „ Tak sobie myślę…Dziennik czasu choroby” i znalazłam tam bardzo ciekawy fragment, który –według mnie- doskonale pokazuje, do czego zdolne są media byle tylko mieć sensację i podnieść sprzedaż pisma lub zwiększyć liczbę wyświetleń, wszak brukowce i portale plotkarskie bazują na najniższych ludzkich instynktach i nie ma dla nich żadnych świętości ( wystarczy sobie przypomnieć nalot na dom Aleksandra).
„ (…) A mnie kilka dni temu usłużny kioskarz podsuwa „ Super Express”, a w nim na zdjęciu mój syn z kieliszkiem i notka jak się broni przed alkoholizmem. Sensacyjny news „ Super Expressu.” Dzwonię do Maćka a on mi każe przeczytać wywiad w „ Vivie”. Kupuję „ Vivę.” Czytam bardzo dobry wywiad z panem Najsztubem. Maciek opowiada o zmaganiu się z uprawianym zawodem, o pułapkach tego zawodu- między innymi o rozładowaniu napięcia alkoholem. O wolności wyboru, o tym, co w życiu ważne, o nas, rodzicach, o graniu ze mną (…) I tego „ Super Express” nie chce opisać. Jaki z tego morał? Że to nie jest wina i złośliwość tabloidu. Oni dają to, czego chcą ludzie. A ludzie chcą przeczytać, że w naszej rodzinie źle się dzieje, że i nas jakieś nieszczęście dopadło. Lżej się robi, że i u Stuhrów problemy. Jeden chory ( a co tydzień można wyczytać tamże, jak mi życzą powrotu do zdrowia), drugi alkoholik- jakaś ponura farsa. Prymitywna mistyfikacja. A obok aktualne komentarze polityczne. Omówienia bieżącej sytuacji. I jak ja mam w nie uwierzyć, skoro z nami takie szalbierstwo wyprawiają. Czemu ludzie chcą, aby innym źle się działo, aby dręczyły ich nieszczęścia, nałogi, aby nie dawali sobie rady. Czemu kioskarz z obłudnym uśmiechem takie wieści mi podsuwa a nie jak zdobywamy nagrody i uznanie.”*
*Jerzy Stuhr, "Tak sobie myślę… Dziennik czasu choroby", Kraków 2012,s.115.
Święte słowa, panie Jerzy, w dodatku jak ulał pasują do sytuacji Aleksandra.
Równie dobrze paparazzi mogli sfotografować Aleksandra z kieliszkiem w ręku i "poszło w eter", że A. Domogarow to alkoholik, a ludzie to podchwycili.
Zaś sam wygląd...nie da się ukryć, że Aleksandr był (niestety w czasie przeszłym) jednym z przystojniejszych mężczyzn świata, natomiast teraz niekoniecznie.
Mów co chcesz
Ja w każdym razie z utęsknieniem czekam na kolejne pojawienie się Aleksandra w Polsce ( niezależnie od tego jak będzie wyglądał) i mam nadzieję, że nie będę musiała czekać aż do dwudziestolecia premiery " Ogniem i mieczem."
