PoĹźyczki bez BIK-u.
przescie z abonamentu na karte
Miejsce w garaĹźu na motocykl w dniach 12
BezpĹatne seminarium Konsultant kosmetyczny
"NEXT LEVEL" PrzemysĹaw Pasieko OSZUST!!
To facetka ma zabiegaÄ o mÄĹźczyznÄ,a NIE odwrotnie
Brudasy Choinkowe
GADUGADU
Uwaga!!! Zmiana godzin egzaminu z POĹ dnia 7 stycznia
Niedzielne disco
Dodatki na portala,konkursy,instrukcje - Onet.pl portal
Mam 20 lat i często mam doły z powodu tego, że nie mam z kim wyjść i jestem samotny, że nie mam dziewczyny. zreszta na dziewczynę nie mam co liczyć, bo jestem brzydki, mam spokojny charakter, dobrze traktuje kobiety a dziewczyny lecą na tych co ich olewają i źle traktuja, jedyne co mnie spotkało przy próbie podrywu to nie przychodzenie na umółwione spotkanie, przychodzenie i odp tylko ok, aha itp, czasem przychodzenie i zerwanie kontaktu, jeszcze inaczej w najlepszym wypadku przyjażń, i mówienie ze jestem fajnym chłopakiem i na pewno kogoś znajde ( słynne friendzone) , ale nie możemy być razem bo nie o uczuciach, po czym znalazła innego chłopaka, Ale nie o tym, chciałbym tak mieć jakichs znajomych, zeby wyjść na piwo w weekend itp, bo czasem się zastanawiam czy nie marnuje młodości przed kompem, a chodzenie samemu na mecze, koncerty, rower to nic fajnego, znudzilo mi się już ok, studia sa ważne bo dobrze mi na nich idzie, ale jakaś odskocznie tez trzeba mieć. Chciałbym tez zeby w końcu jakaś dziewczyna spojrzała na mnie jak na chłopaka, a nie na przyjaciela i żeby mi wiecznie nie opowiadały o innych chłopakach, chce zeby jakaś dziewczyna doceniła moje starania a ja nie musiał zmieniąć się w sk...iela tym bardziej że nie jestem jakis dziwny, co stroni od ludzi, bo potrafię pogadac ( z niektórymi o wszystkim), ciągnie mnie do ludzi, jak się zakocham to zawsze znajdę czas dla dziewczyny, choc z drugiej strony uważam ze cale zycie będe sam ( bo na dobrą sprawę to już jest przegrane, w wieku 21 lat wszyscy już kogoś mają albo mieli, większosć się zaręcza, planuje śluby tylko nie ja , jeszcze jakbym powiedziała dziewczynie ze nigdy nie uprawialem seksu to mnie wysmiej pewnie , bo tez juz to wszyscy robili, a mi nie zalezy na seksie tylko na zbudowaniu relacji z dziewczyna, seks jest dla mnie tylko ukoronowaniem milosci, natomiast teksty miłość przyjdzie sama w najmniej oczekiwanym momencie już na mnie nie dzialają bo za dużo lat ich słucham) Nie wiem po co to tutaj piszę, chyba dlatego że nie mam sie komu wygadać , myślałem nawet o psychologu, ale co by on(a) zmienił(a).
