Choroba kota, gorączka, słaby apetyt, ospałośc POMOCY!!
POMOCY!jak znależć przepis uchylający, kolizyjny w ustawie?
Poszukuję Dobrego Zespołu muzycznego na wesele Pomocy!!!
Nie wiem, co się dzieje z moim kociakiem, pomocy!
Zaparcia i wymioty u małego kotka - pomocy!!!
PRZESTĘPCZOŚĆ NIELETNICH/ ORGANY POMOCY PRAWNEJ
Edytor rejestru, keylogger jak usunąć pomocy...
pomocy , zadania administracja sieci komputerowych..........
POMOCY! JAK USUNĄĆ KONTO Z ASK.FM?
Studio nagraĹ w garaĹźu a akustyka wnÄtrza
Dodatki na portala,konkursy,instrukcje - Onet.pl portal
Witam! Mam 2 kotki, starsza ma 8 lat, a młodsza 4 lata. Tak z 6 miesięcy temu, Sonia (4 letnia kotka) miała rany pod uszami i w miejscu gdzie się koty drapie (pod bródką/na szyi). Rany były okropne, bez futra, całe czerwone tak, jakby ktoś nożem jej oderwał skórę. Po 2 tygodniach przeszło. Teraz to powróciło, tyle, że po bokach głowy. Skąd to się bierze, co to jest?! Walki z innymi zwierzętami są wykluczone.Nie mam pojęcia co to, ale tutaj zdecydowanie przydałaby się wizyta u weterynarza.. skoro rani znikają i powracają. tutajpoczkategori
Najlepiej jeśli zobaczy to wet . Moja kocia z niewiadomych powodów wygryzła sobie na łapce łysy placek? intensywnie wygryzała cały czas w tym samym miejscu ale samo przeszło.
Moja też miała, pojawiające się i znikające, ale wydrapane strupki w okolicach uszu i pod brodą. Okazało się, że świerzbowiec się zadomowił. Ale najlepiej do weta się udać, a nie kombinować!
Witam!
Mój Jasper ma coś podobnego, tylko na łbie i szyi. Jak znalazłem to pierwszy raz to myślałem, że to jakiś brud bo wyglądało tak jakby skleiło się kilkanaście włośów tuż u ich nasady. Ponieważ myślałem, że to jakieś błoto albo coś takiego, pociągnąłem za tę kupkę włośów i ku memu przerażeniu wyszły razem ze skórą zostawiając po sobie dziurę w skórze o wymiarach 2x2mm!
Wrzuciłem kilka zdjęć na picasę (ale na razie nie mogę dodać linka), może ktoś zna pomysł jak z tym walczyć?
Z góry dziękuję za pomoc!
Przydałyby się zdjęcia żeby bardziej konkretnie móc określić co to jest, ale tak czy tak bez weta się nie obejdzie.
Opisywane objawy (jeszcze tutaj zależy jak wygląda skóra), pasują mi do zapalenia skóry być może ropnego zapalenia skóry lub głębokiego ropnego zapalenia skóry. Grzybica jest kojenym stadium nieleczonego zapalenia skóry.
Bardzo często występuje to na tle alergicznym - alergia może być wziewna, pokarmowa lub kontaktowa (ta ostatnią widać w tych miejscach ciała które są najmniej osłonięte a miały kontakt z alergenem czyli brzuszek zwierzaka, jeśli zapalenie skóry występuje w miejscach osłoniętych jest najprawdopodobniej wywołana jakims pokarmem lub czymś co kot wdycha - jakieś płyłki itp.)
Jeśli zwierze cierpi na zapalenie skóry odczuwa swędzenie, dlatego się drapie wygryza itp. Pełna nazwa to bakteryjne zapalenia skóry na tle alergicznym. Czyli mamy alergen który powoduje świąd i zapalenie, do rozdrapanego i podrażnionego miejsca dostają się bakterię które normalnie znajdują się na ciele zwierzaka, gronkowce, paciorkowce itp. A od tego tylko krok do coraz poważniejszych powikłań.
Trzeba udać się do weterynarza a on w zależności od stadium przepisuje odpowiednie leki. Najczęściej są to leki przeciwzapalne + antybiotyki + coś osłonowego (podawanie antybiotyku bez środka osłonowego skutkuje kolejnymi problemami zdrowotnymi więc warto wydać te pare groszy więcej) + jakiś środek do bezpośredniego nakładania na skórę, może to być jakaś maść, areozol. Najczęściej jednak jest to sreodek z zawartością neometycyny czyli też antybiotyk. Leki mają głowne działanie właśnie przeciwzapalne i przeciwświądowe.
Jeżeli w wyniku drapania itp. powstały ropiejące rany to warto przemywać je naparem z rumianku.
